"Szu, szum, szumi morze" - Opera Wrocławska na Dzień dziecka przygotowała podwodny spektakl dla najmłodszych

W tym roku Opera Wrocławska przygotowała specjalny spektakl skierowany do najmłodszych wrocławian. Przedstawienie przygotowano specjalnie z myślą o małych melomanach, do lat trzech.
Foyer Opery zostało zmienione w podwodne królestwo pełne rybek, sieci rybackich i wodorostów. Mali wrocławianie z zachwytem patrzyli na morską scenerię i z niecierpliwością czekali na początek przedstawienia.

Gdy w końcu pojawili się muzycy, maluchy nie mogły wyjść ze zdumienia. Do instrumentów zasiedli bowiem rak, rekin, kapitan statku i pani wodorost. A to nie koniec niespodzianek. Bo wśród dzieci pojawił się również pan meduza, czym wywołał piski radości, gdy jego macki dotykały maluchów.

Animacje prowadzili Maja Czerwińska, Łukasz Rosiak i Magdalena Wypych , przy czym ta ostatnia również zasiadła za wiolonczelą. Na perkusji zagrał Bartłomiej Dudek, na fagocie - Andrzej Kuprianowicz , zaś na saksofonie tenorowym i klarnecie - Mateusz Rybicki
Specjalnie skomponowana muzyka została przygotowana zgodnie z metodami E.E. Gordona - zostały zastosowane różne skale, nieoczywiste rytmy. Śpiewanki i rytmiczanki zachęcały małych melomanów do swobodnej zabawy i tańców, z czego wiele maluchów skorzystało.

Nie spodziewaliśmy się, że będzie tak fajnie. To pierwsza wizyta naszego synka w Operze, ale widać, że mu się spodobało - opowiadali rodzice, którzy przyszli na spektakl.

Wśród widzów znalazły się zarówno zaledwie kilkumiesięczne maluchy, które zasłuchane na rękach rodziców oglądały podwodne cuda, jak i kilkuletnie dzieci, które odważnie wchodziły w interakcję z animatorami.
Na koniec spektaklu wszyscy zostali zaproszeni do wspólnego podwodnego tańca.

Zobacz zdjęcia z "Szu, szum, szumi morze" w Operze: