Super Flag Bol wykluwa się we Wrocławiu

W kwietniu powinna ruszyć liga futbolu flagowego złożona z wrocławskich, szkolnych drużyn. Pierwszym wrocławskim teamem będzie Mad Bulls.

Pierwsze spotkanie dla uczniów zespołu szkół z ul. Worcella dało namiastkę tego, jak wyglądają amerykańskie pep rally. W Stanach Zjednoczonych społeczność szkoły zbiera się przed wydarzeniem sportowym, żeby wesprzeć drużynę przed zawodami. Zwykle występ dają szkolne pomponiary, uczniowskie zespoły muzyczne grają koncerty, przy okazji drużyna może zdać relację szkole ze swoich osiągnięć i planów. Spotkanie ma wywoływać tzw. ducha szkoły.

Aki Jones chce, żeby Polacy byli potęgą w futbolu amerykańskim

- Chcemy, żeby w przyszłości Polska była jednym z najlepszych krajów europejskich grających w futbol amerykański - mówi Aki Jones, koordynator projektu Super Flag Bol. - Zależy nam, by uczniowie tworzyli swoją drużynę i wprowadzali ducha sportu do szkoły, żeby prowadzili gazetkę szkolną i mieli swoją tożsamość. Wcześniej nie było tego w polskich szkołach wyjaśnia.

Na spotkaniu przy Worcella drużyna The Crew pokazała na czym polega futbol amerykański, zatańczyły dziewczyny z grupy Sista Crew, kilka utworów zagrała szkolna kapela. Można było zapisać się do nowo tworzonej drużyny Mad Bulls, grupy cheerleaderek oraz na szkolenie sędziego.

- Najtrudniejszy jest początek. Nasza przygoda z futbolem amerykańskim rozpoczęła się w ubiegłym roku, kiedy nasi uczniowie pierwszy raz zagrali w ten sport - mówi Grażyna Skrętkowicz, dyrektorka zespołu szkół z ul. Worcella. - Futbol amerykański jest coraz bardziej popularny. Wykształca wiele wartościowych cech jak gra zespołowa, czy zasady fair play. Jest energiczny i dynamiczny oraz pozwala uwolnić się od nadmiaru energii - dodaje.

Dyrektorka szkoły wspiera nową szkolną drużynę

Widać, że spotkanie przyniosło planowane efekty. Kolejka chłopców ustawiłą się do zapisów do drużyny futbolistów. Zainteresowały się też dziewczyny, które chciały zostać cheerleaderkami.

- Zapisało się już 18 osób. Do drużyny potrzeba minimum 7, maksymalnie 14 osób, ale im więcej przyjdzie, tym lepiej - przyznaje Paweł Światek, zawodnik The Crew i trener drużyny Mad Bulls. - Futbol flagowy służy do przygotowania do gry w futbol amerykański. 15-latek nie może się zderzać, dlatego gra się tu z flagami-szarfami wiszącymi z pasa. Po ich wyrwaniu akcja jest przerywana. We Wrocławiu futbolem flagowym zainteresowały się już cztery licea i 6 lub 7 gimnazjów. Planujemy ruszyć z ligą w kwietniu 2010 - wyjaśnia.

Amerykański futbol jest czymś nowym i nawet jego bezkontaktowa odmiana, jaką jest gra z flagami przyciąga chętnych.

- Od kilku lat interesuję się tym sportem - mówi Marek Borowski, uczeń ZS z Worcella. - To coś nowego w Polsce. Jest dynamiczny i można się wyżyć. Chciałbym grać w ataku, biegać z piłką lub być rozgrywającym - dodaje.

Mad Bulls mogą stanowić narybek drużyn seniorskich

Jego kolega Kamil Danisikkaya oglądał zmagania wrocławskich futbolistów amerykańskich, co zachęciło go do przyłączenia się do szkolnej drużyny.
- Byłem na meczu The Crew z Devils Wrocław. Mój kolega trenował futbol amerykański przez pół roku i namówił mnie do uprawiania tego sportu. Grałem już z kolegami. Mam nadzieję, że dzięki tej dyscyplinie nabiorę muskulatury, a na meczach będą dla mnie tańczyć dziewczyny - komentuje z uśmiechem nowy zawodnik Mad Bulls.

Czytaj również:

• The Crew wzmacnia się i promuje futbol amerykański
• The Crew - Silesia Miners 7:18 [foto]
• The Crew pokonało Kozły Poznań 28:8 [wideo]