Początkowo dezynfekcją mieli zajmować się motorniczy, ale ze względu na krótki czas postoju na pętli zrezygnowano z tego pomysłu. Do przecierania poręczy i kasowników specjalnymi ściereczkami MPK zdecydowało się zatrudnić wrocławian, którzy zostali skazani za drobne przewinienia.
- Skazani na prace społeczne otrzymają chusteczki nasączone specjalnym środkiem, którymi wycierać będą każdą poręcz i kasowniki. Taka dezynfekcja nie powstrzyma wirusów i bakterii, ale na pewno zmniejszy ryzyko złapania któregoś z nich przez naszych pasażerów - mówi Janusz Krzeszowski, specjalista ds. informacji MPK.
Dezynfekcja we wrocławskim MPK prowadzona będzie do regularnie do końca stycznia
Wrocławianom pomysł się podoba, zwłaszcza, że stanowi sposób karania drobnych przestępców.
- Wreszcie prace społeczne na coś się przydadzą - komentuje Jakub Opatowski, absolwent germanistyki. - Jestem przekonany, że taka aktywność nikomu nie zaszkodzi, a pożytku będzie sporo. Wprawdzie nie wierzę, żeby ściereczki zapobiegały rozprzestrzenianiu się grypy, ale dużo bardziej podoba mi się wychowawczy wydźwięk akcji - wyjaśnia.
Dezynfekcja we wrocławskim MPK prowadzona będzie do regularnie do końca stycznia. Pracę 30 skazanych koordynuje Stowarzyszenie Pomocy Ludzie-Ludziom.
Czytaj też:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?