Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ruch Palikota za in vitro i przeciwko Kościołowi na Ostrowie Tumskim [wideo]

Arek Gołka
Arek Gołka
Zwolennicy Janusza Palikota manifestowali pod siedzibą kurii wrocławskiej z transparentami "Kler - nie gra fair".

Sympatycy Ruchu Poparcia Palikota zebrali się o godz. 15.30 przed mostem Tumskim. Przebrali się w charakterystyczne koszulki z logo swojego stowarzyszenia, przynieśli też transparenty z napisami typu: "Posłowie - nie lękajcie się", "Poprzyj politykę wolną od nakazów Kościoła" i "Kler nie gra fair". Po chwili ruszyli pod siedzibę arcybiskupa Mariana Gołębiewskiego, metropolity wrocławskiego.

Za in vitro, przeciw przywilejom Kościoła

Zwolennicy Palikota domagali się m.in. przyjęcia przez parlament projektu ustawy posłanki PO Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, dopuszczającej możliwość tworzenia zarodków nadliczbowych. Według jej założeń, pary żyjące w konkubinacie również będą mogły stosować legalnie metodę in vitro.

- Zgromadziliśmy się dziś, by uzmysłowić ludziom, a przede wszystkim posłom, że powinni kierować się w sprawach moralnych własnym sumieniem - mówił Tymon Kubacki, koordynator manifestacji. - Jesteśmy za upowszechnieniem antykoncepcji, legalizacją aborcji i małżeństw homoseksualnych i zastopowaniem finansowania Kościoła ze środków publicznych. Pamiętajmy, że duchowni zakazują bezdzietnym parom osiągnięcie szczęścia w postaci własnego dziecka za pomocą metody in vitro. Czy robią to, bo sami są nieszczęśliwi? - pytał. 

manifestacja zwolenników Janusza PalikotaPrzeciwnicy Janusza Palikota

Pod wrocławską kurią manifestowało łącznie około 50 osób, w tym znany we Wrocławiu "antyfacet" Marcin Boronowski, wykładowca języka angielskiego na Uniwersytecie Wrocławskim, który na co dzień nosi kobiece ubrania. Na manifestację też przyszedł w spódnicy.

Gorące emocje

- Mocno popieram posła Janusza Palikota i jego inicjatywę - komentował Mateusz, uczestnik manifestacji. - Nareszcie znalazła się osoba, która potrafi twardo postawić się biskupom, którzy mieszają się w politykę i życie zwykłych ludzi. Polacy wyszli z komunizmu mentalnie zagubieni i Kościół to wykorzystał, żeby się wygodnie urządzić. Czas ucywilizować Polskę w duchu świeckim - dodał.

Innego zdania była Urszula Malawska, która nie kibicowała młodym działaczom stowarzyszenia kontrowersyjnego posła z Lublina.
- W Polsce nie ma podatnego gruntu na antyklerykalizm - oceniała. - Nie jestem katoliczką, może niektóre hasła Ruchu Palikota są słuszne, ale ten pan nie nadaje się na symbol modernizacji. W dodatku jeden ze starszych mężczyzn zaśpiewał w tym tłumie międzynarodówkę komunistyczną, a to się ludziom kojarzy jak najgorzej. Polacy raczej nie mają co do gara włożyć i przejmują się trudną sytuacją gospodarczą, a nie obyczajową rewolucją - dodała.

Manifestacja trwała około pół godziny, po jej zakończeniu Ruch Poparcia Palikota "Nowoczesna Polska" zbierał podpisy pod projektem poselskim Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

Po drugiej stronie ulicy zgromadzili się przeciwnicy Ruchu z różnych organizacji prawicowych. W pewnym momencie zaintonowali oni hymn Polski, ale ku ich zdziwieniu, sympatycy Palikota dołączyli do nich i pieśń został odśpiewana w całości przez obydwie grupy. Obyło się bez agresywnych ekscesów.


Czytaj także:

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto