Około godziny 10-tej manifestacja miała ruszyć z Wyspy Piaskowej w stronę Rynku. Dzień wcześniej miasto spóźniło się ze zdelegalizowaniem zbiórki, dlatego dzisiejszy przemarsz członków ONR był legalny. Pomimo tego miasto przysłało do organizatorów swojego przedstawiciela - Henryka Zielińskiego, dyrektora Wydziału Spraw Obywatelskich UMW, który wezwał ich do spokojnego i zgodnego z prawem marszu.
Chwilę potem pod kościół Najświętszej Marii Panny Na Piasku dotarli antyfaszyści, którzy gwizdami i okrzykami prowokowali narodowców otoczeni przez policje. Działacze ONR-u odpowiedzieli głośnym "wypier...".
Mimo tego, że narodowcy nawet nie zaczęli swojego marszu Henryk Zieliński uznając, że sytuacja wymyka się spod kontroli, a hasła wykrzykiwane przez ONR nie mają nic wspólnego z ofiarami pomordowanymi w Katyniu (taki miał być temat manifestacji) zarządził rozwiązanie zgromadzenia uznając je za nielegalne.
Niezadowoleni narodowcy po parunastu minutach zdecydowanie ruszyli w stronę katedry. Tam zostali szczelnie otoczeni przez policje, która sukcesywnie wywoziła członków ONR-u więźniarkami.
Wcześniej, około 14-tej pod Galerią Dominikańską miała miejsce bójka. Antyfaszyści brutalnie pobili dwóch narodowców. Podejrzani zostali zatrzymani przez policje.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?