Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PZPN wspiera Wrocław w sporze z Mostostalem

Michał Potocki
Michał Potocki
Można rozdrapywać rany, ale to boli wszystkich. Trzeba jak najszybciej rozpocząć prace z nowym wykonawcą - komentuje Adam Olkowicz, wiceprezes PZPN. A Mostostal pisze do wojewody.

Z wizytą do Wrocławia przyjechał przedstawiciel Polskiego Związku Piłki Nożnej, zaniepokojony sytuacją na placu budowy stadionu na Euro 2012. Na spotkaniu prezydent Wrocławia wyjaśniał, jakie kroki w tej sprawie podejmuje miasto.

- O wszystkim informujemy PZPN i mogę zapewnić, że Euro we Wrocławiu się odbędzie - mówi Rafał Dutkiewicz, prezydent miasta. - Nic się nie stało. Wszystko mamy pod kontrolą - zapewnia.

Czerwiec 2011 - deadline

Władze PZPN z niepokojem przyglądają się sytuacji we Wrocławiu. Ukraina ma dwa gotowe stadiony, Polska buduje cztery i ma jeszcze czas do czerwca 2011.

- Są komplikacje na placu budowy we Wrocławiu. Nas, tak jak UEFA, obchodzi przede wszystkim terminowe wykonanie. Na dziś decyzją UEFA Gdańsk, Poznań, Warszawa i Wrocław będą gospodarzami mistrzostw w Polsce - podkreśla Adam Olkowicz, wiceprezes PZPN ds. zagranicznych. - Jeśli nastąpił rozwód miasta z inwestorem, trzeba dokończyć budowę. Wrocław już znalazł nowe konsorcjum. Czerwiec 2011 jest datą graniczną, ale jestem przekonany, że nowy inwestor daje pełną gwarancję, że stadion we Wrocławiu będzie w tym czasie gotowy. Wracamy do normalności - dodaje. - UEFA nie jest szczęśliwa z powodu obecnej sytuacji. Ale cały czas mówimy: Wrocław jest miastem-gospodarzem mistrzostw.

Olkowicz jest przekonany, że stadion we Wrocławiu powstanie


Prezydent zapewnia, że to nie jest wina miasta, iż wykonawca sobie nie poradził. Nie obawia się również, że inne miasta mogą nam odebrać prawo do organizacji Euro.

Winny: Mostostal

- Potknął się Mostostal, my wyciągamy konsekwencje. Obdzwoniłem już prezydentów innych miast i poinformowałem ich, gdzie będą kasy biletowe na mistrzostwa - mówi Dutkiewicz.

Wtóruje mu przedstawiciel UEFA, który jest spokojny o pozytywne dla Wrocławia rozwiązanie sprawy.

"Współczujemy Wrocławiowi. Nie oczekujemy niczego i nie chcemy żerować na jego trudnej sytuacji" - to stanowisko Barbary Janik, koordynatora ds. Euro w Krakowie, które przytacza Olkowicz. - Można rozdrapywać rany, ale to boli wszystkich. Trzeba jak najszybciej rozpocząć prace z nowym partnerem - dodaje.

Prośba konsorcjum o interwencję wojewody i policji

Konsorcjum, które dotychczas budowało stadion na Maślicach, wystosowało pismo do wojewody i komendanta policji we Wrocławiu o interwencję w ich sprawie. Pismo wpłynęło do wojewody 20 stycznia. Konsorcjum pisze w nim:

"Zwracamy się do Pana Wojewody oraz Pana Komendanta o niezwłoczne zarządzenie doraźnej kontroli w związku z planowanym przez Straż Miejską użyciem środków przymusu bezpośredniego podczas mającego nastąpić w najbliższych dniach przymuszenia Mostostalu Warszawa S.A., J&P Avax S.A., Wrocławskiego Przedsiębiorstwa Budownictwa Przemysłowego nr 2 "Wrobis" S.A. oraz Modem Construction Design Sp. z o.o., do opuszczenia placu budowy znajdującego się we Wrocławiu w kwartale ulic Michała Drzymały, Królewieckiej i Lotniczej".

Mostostal zarzuca służbom, że bezprawne działały przeciw jego pracownikom:

"Działania (...) przy udziale Straży Miejskiej oraz firmy ochroniarskiej, podjęte po raz pierwszy w dniu 14 stycznia 2010 r. we wczesnych godzinach porannych (między godz. 4 a 5.30) polegały na bezzasadnym zablokowaniu wjazdu na teren budowy od ul. Królewieckiej, ustawieniu szpaleru pracowników firmy ochroniarskiej oraz znaku "stop" i rozciągnięciu taśmy odgradzającej wjazd na teren budowy. Takie działanie było całkowicie bezprawne i miało na celu wyłącznie zastraszenie znajdujących się na budowie pracowników i przedstawicieli wykonawcy oraz uniemożliwienie innym uprawnionym osobom wejście na plac budowy. W rezultacie ww. bezprawne czynności, w których uczestniczyła Straż Miejska zdezorganizowały na pewien czas pracę na budowie".

- Konsorcjum zwróciło się do wojewody i komendanta. My z kolei zwróciliśmy się do prezydenta Dutkiewicza z prośbą o wyjaśnienia - mówi Dagmara Turek-Samól, rzeczniczka prasowa wojewody dolnośląskiego.

W urzędzie miejskim o takim piśmie słyszeli, ale jeszcze nie komentują sprawy


Problematyczna inwentaryzacja

- Rozmawiałem z wojewodą. Ciężko mi się odnieść do tych informacji, bo nikt mnie nie zawiadomił. Oczywiście sprawdzamy, co robiła straż miejska. Wiem, że patrolowała teren, ale nic więcej - komentuje Michał Janicki, dyrektor Departamentu Spraw społecznych urzędu miasta. - Codziennie wzywamy Mostostal do przyspieszenia wyjścia z placu budowy. Mostostal bierze udział w inwentaryzacji, ale przeszkadza i opóźnia prace, tłumacząc się obecnością śniegu lub problemami technicznymi. Jeśli dziś nie zakończy inwentaryzacji, sami ją dokończymy w ciągu tygodnia.

Zgodnie z umową od 14 stycznia Mostostal nie ma prawa prowadzenia prac budowlanych na Maślicach i powinien opuścić teren. Miasto udostępnia mu teren przez 30 dni od tej daty, kiedy wykonawca powinien zrobić inwentaryzację i udostępnić teren nowej firmie. Max Bögl ma już możliwość wejścia na teren budowy.


Czytaj również:

PHOTO DAY 6.0 W KOSZARACH
NA KĘPIE MIESZCZAŃSKIEJ
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto