Co roku pod koniec kwietnia i na początku maja w internecie rusza giełda tematów maturalnych z języka polskiego. Na forach internetowych kłębi się od propozycji i spekulacji uczniów.
Matura 2012 polski: na co stawiają uczniowie?
Na jednym z forów czytamy wpis Łukasza: "Dostałem informację, że w tym roku będzie Dżuma", kass dodaje: "Ja wyczuwam Lalkę". Anonim z rozbrajającą szczerością komentuje, czego na pewno nie będzie: "Na pewno nie będzie Potopu, przecież oni zdają sobie sprawę, że nikt tego nie czyta". Nie zgadza się z nim internauta, którego prześladuje twórczość Sienkiewicza: "Otwieram książkę na stronie z Potopem, włączam telewizor i emitowany jest Potop, czytam fora internetowe i pierwsze słowo, które widzę to Potop". W ten sposób wymieniony zostaje prawie cały kanon lektur.
Gdyby tematy wybierane były demokratycznie na pewno pojawiłaby się jedna z następujących lektur: "Granica", "Inny świat", "Tango", "Przedwiośnie", "Pan Tadeusz" lub "Chłopi". Te tytuły przewijają się najczęściej.
Grubo myli się ten, kto myśli, że są to wyłącznie strzały. Maturzyści wykazują się dużą kreatywnością. Doszukują się związku z wydarzeniami kulturalnymi lub rocznicami. Stąd w sieci często typowana jest twórczość noblistki Wisławy Szymborskiej, w związku z jej niedawną śmiercią (Zobacz: Wisława Szymborska nie żyje).
Matura 2012 z polskiego: będzie "Lalka"?
Pojawia się "Lalka", bo w 2012 roku mija setna rocznica śmierci Bolesława Prusa. W tym roku przypada też 90. rocznica urodzin Tadeusza Borowskiego, zatem typowane są jego opowiadania. W związku z 2012 rokiem pojawiało się wiele apokaliptycznych wizji. Maturzyści twierdzą, że taki motyw mógłby się wystąpić w połączeniu z literaturą II wojny światowej.
Uczniowie doszukują się powiązań nawet z programem telewizyjnym: "Nie żeby coś, ale dzień przed maturą, czyli w czwartek na TVP2 emitowane jest Wesele". "Dżuma" ma zostać usunięta z kanonu lektur, więc abiturienci typują, że egzaminatorzy wykorzystają okazję i pojawi się temat z nią związany.
Nie wierzą w przecieki
Wrocławscy maturzyści zapewniają, że przygotowują się z całości materiału. Rozmawiają ze znajomymi na temat plotek o przeciekach i sami próbują wstawiać swoje typy, ale traktują to jako powtórkę, a nie metodę na dobrze zdany egzamin.
- Ze znajomymi obstawiamy "Potop" i "Chłopów" - mówi Paulina Kolasińska, licealistka z Wrocławia. - Obu lektur dawno nie było na maturze. Nasze typy były na zasadzie burzy mózgów. Szukaliśmy też powiązań między rocznicami urodzin i śmierci pisarzy a tematami. Traktuję to raczej jako ćwiczenie przed egzaminem. Nie wierzę w żadne przecieki.
Kolejny uczeń zauważa ciekawą analogię między typami maturzystów, a harmonogramem przerabiania lektur.
- W różnego rodzaju typowaniach powtarzają się lektury, które ostatnio przerabialiśmy, czyli literatura wojenna albo "Tango" Mrożka - zdradza Patryk Drygała, maturzysta z Wrocławia. - To raczej myślenie życzeniowe, po prostu najwięcej z nich pamiętamy. Postrach wśród maturzystów z kolei to lektury "kobyły" np. "Potop". Większość ich nie czyta i poprzestaje na samych streszczeniach. Moja nauczycielka z polskiego zauważa, że co roku są jakieś typy i nigdy się nie sprawdziły - zdradza.
Skoro w ciągu tylu lat nikomu nie udało się odszyfrować klucza, którym kierują się egzaminatorzy, może poza kanonem lektur, takiego nie ma. Gdyby jednak doszło do przecieku, to matura zapewne zostałaby unieważniona.
Czytaj też:
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
