Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pasażer sam musi zgadnąć na jakim jest przystanku. System GPS wprowadza w błąd

Marta Gołębiowska
Tomasz Hołod
Każdy pasażer wrocławskiej komunikacji miejskiej bez trudu przypomni sobie chociaż jedną sytuację, w której zawiódł system informacji pasażerskiej wewnątrz pojazdu. W rezultacie, w tramwaju lub autobusie podawana była nazwa przystanku niezgodna z prawdą. Na przykład, pojazd zatrzymał się na przystanku "Świdnicka", a głos i ekran informowały: "Galeria Dominikańska".

Przesunięcia komunikatów o jeden przystanek zdarzają się najczęściej. Ale bywa i tak, że jesteśmy przy Arkadach i ze zdumieniem słyszymy, że to... Katedra.
Student Stanisław Kośnik regularnie jeździ na uczelnię autobusem linii 409 w kierunku Nowego Dworu. Spotyka się z takimi sytuacjami co najmniej raz w roku. - Na szczęście dobrze znam okolicę i wiedziałem, gdzie wysiąść. Ale niektórzy wpadali w lekki popłoch. Nie byli pewni, gdzie są i czy dobrze jadą - mówi.

Czytaj też: Tramwaj Plus rusza w czerwcu

Stali pasażerowie, dobrze znający Wrocław, nie powinni mieć kłopotów z odnalezieniem się w takiej sytuacji. Ale wystarczy się zamyślić, by wysiąść na złym przystanku. A o rozkojarzenie po całym dniu pracy i w upale nietrudno. - Kilka razy zauważyłam, że wyświetlacze pokazują złe nazwy przystanków, ale wtedy po prostu sprawdzałam przez okno, gdzie jestem - mówi Katarzyna Dzwonnik, mama rocznego Janka, która była świadkiem, jak kilkoro starszych ludzi się pomyliło. A dla nich przejście kilkuset metrów więcej stanowi czasem ogromny problem.

Jeszcze trudniej mają turyści, zwłaszcza zagraniczni, którzy wysiadają, gdy usłyszą lub zobaczą konkretną nazwę przystanku w pojeździe. Zakłócenia mogą być uciążliwe także dla niewidomych, którzy kierują się informacją głosową.

Czytaj też: Torowisko na Grunwaldzkim gotowe

Janusz Krzeszowski z Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego we Wrocławiu zaprzecza, by takie awarie zdarzały się często. - System nie działał w pełni sprawnie tylko na początku jego wdrażania, czyli w 2001 roku. Teraz jest już przetestowany i zmodernizowany - mówi Krzeszowski. Dodaje, że jeśli dochodzi do awarii, to musi to być spowodowane zakłóceniami systemu GPS, który steruje informacją pasażerską. Zdarzyć się tak może również wtedy, gdy zmienia się lokalizacja przystanku albo pojawia się jakiś nowy. - Jeżeli pasażer zauważy awarię, może zgłosić ją w MPK, podając numer wozu i nazwę przystanku - wyjaśnia Janusz Krzeszowski. - Działa to tak, że do każdego przystanku przypisywany jest plik głosowy i tekstowy, a nad całością czuwa system GPS i komputer. Rolą kierowcy jest wpisanie do systemu numeru linii i godziny startu w momencie rozpoczynania pracy.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto