Horrendalne korki były wczoraj zmorą kierowców na moście Warszawskim i placu Kromera.
Drogowcy otworzyli właśnie nowy most Warszawski. Od razu jednak została zamknięta stara przeprawa, którą trzeba wyremontować. Prace potrwają do września. I dlatego aż do końca wakacji kierowcy będą musieli zmagać się z utrudnieniami w tej okolicy.
- Autobusy, które przejeżdżają przez most Warszawski, mają około 30 minut opóźnienia - mówiła nam wczoraj Iwona Czarnacka, rzeczniczka prasowa Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji.
Wściekli kierowcy klęli na czym świat stoi. - Myślałem, że nowy most sprawi, że będzie się jechało szybciej. Nic z tego. Jest tak samo źle. I do tego ten upał - narzekał Piotr Kubicz, który właśnie przez tę przeprawę chciał się rano dostać na Psie Pole.
Po południu sytuacja wyglądała jednak znacznie lepiej.
- Most jest przejezdny. Gdy otwarta była stara przeprawa, jeździło się tędy znacznie gorzej - twierdzą taksówkarze z Mini Radio Taxi.
Urzędnicy odpowiedzialni za drogi też zapewniali, że sytuacja przy moście nie jest wcale tak zła.
- Jest lepiej niż przypuszczaliśmy. Większe problemy są tylko przy samej pętli autobusowej na Kromera - zapewnia Ewa Mazur, rzeczniczka prasowa Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta.
Nowy most Warszawski, wraz z przylegającymi jezdniami, kosztował blisko 110 milionów złotych.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?