Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Monster Jam, czyli potworny ryk silników, zmiażdżona stal i wpadki organizacyjne [foto]

nathan81
nathan81
Przed Monster Jam 2011 we Wrocławiu
Przed Monster Jam 2011 we Wrocławiu natha81
Monstrualne samochody zdobyły 1 października wrocławski stadion. Impreza była genialna, choć organizacja fatalna.

Na 1 października stadion został zasypany 220 wywrotkami ziemi, by dać show w prawdziwie amerykańskim stylu. Impreza miała się rozpocząć o godzinie 11 i tak było, ale niestety nie dla wszystkich. Znalazłem się wśród pechowców. Ze znajomymi kupiliśmy bilety na eventim.pl (12 sztuk na jednym rachunku). Przy wejściu okazało się, że te bilety nie są honorowane na Pit Party. Godzinę  staliśmy w kolejce po pieczątki dające wstęp do parku maszyn.


Zobacz:Monster Jam we Wrocławiu [relacja, zdjęcia, wideo]

Następnie czekała nas kontrola niczym na lotnisku: zakaz wnoszenia wszelkich płynów i innych gadżetów w stylu broni czy narkotyków. Paranoją okazało się to, iż na obiekt można było wnieść aparat z maksymalną ogniskową obiektywu 135 mm. W tym momencie wielu rozczarowanych ludzi musiało zawrócić. Dodam, że nigdzie wcześniej nie było o tym mowy.

Żetony i jedzenie na asfalcie

Po szczęśliwym wejściu (szczęśliwie miałem obiektyw 18-125 mm) udaliśmy się na Pit Party, gdzie wśród tłumu mogłem pooglądać monster trucki z bliska i wsiąść do samochodu rajdowego lancer evo. Można było spotkać się z kierowcami, zrobić sobie z nimi pamiątkowe zdjęcia czy zamienić słówko.

Po wyjściu z Pit Party pozostała nam ponad godzina do otwarcia stadionu. Postanowiliśmy coś przekąsić i się napić. Wszystko oczywiście było dostępne za niewymienialne żetony i w norweskich cenach (półlitrowa butelka coli za żeton, czyli 8 zł). Miałem wrażenie, że organizator na odczepnego ustawił parę stolików i krzesełek. Masa ludzi z dziećmi siedziała na ziemi i dosłownie z asfaltu jadła kiełbaski, bo nie było gdzie usiąść.

Stadion otwarty został z minimalnym spóźnieniem. Około godz. 15, gdy już większość ludzi zdążyła pozajmować swoje miejsca, zaczęły się przeróżne atrakcje.

Były przejazdy żużlowców, quady i ekipa Hot Wheels, zaprezentowano też miniaturowe monster trucki w akcji. Wyjechały samochody rajdowe na kilka okrążeń a'la rally cross. W połowie okrążenia na zakręcie rajdowemu lancerowi WRC urwało się przednie koło. Z pomocą przyjechał spychacz i zabrał rajdówkę, ustępując miejsca bolidowi NASCAR. Temu na szutrze szło wyśmienicie, czego skutkiem były pęknięte wszystkie opony typu slick - jednak mknący bolid wyglądał przepięknie.

Monstery zawładnęły stadionem

Po kilku innych atrakcjach, włącznie z pokazem futbolu amerykańskiego, wjechały monster trucki. Około godz. 16 rozpoczęły się wyścigi równoległe. Prawie do samego półfinału największym zainteresowaniem cieszył się różowy monster Madusy z kobietą za kierownicą. Ostatecznie w wyścigach wygrał Iron Man, pokonując w finale Grave Diggera.

W przerwie wystąpiła grupa na quadach i motocyklach. Wykonywali w powietrzu przeróżne freestyle'owe ewolucje. Po tym pełnym emocji pokazie była mała przerwa, kiedy ustawiono wraki samochodów i lekko zmodyfikowano nasypy.

Monster trucki w konkurencji freestyle

W konkurencji freestyle'u każdy kierowca miał 60 sekund na prezentację, ocenianą przez polskie jury (w składzie Hołowczyc, Adamek oraz Kaźmierczak z WKS-u) oraz dodatkowe 30 sekund dla profesjonalnego amerykańskiego jurora.

Konkurencję wygrał Maximum Destruction. Na uwagi zasługiwał też Spiderman, który nie tylko wysoko skakał, ale demonstrował też monstrualną jazdę na tylnych kołach.
Nie obyło się bez wywrotek w wykonaniu Mohawk Warriora i Grave Diggera. Dla mnie najciekawszym momentem było zgubienie maski przez Maximum Destruction. Wszystkie monstery jeździły fantastycznie: wyskakiwały, kręciły bączki i ryczały na cały stadion.

Impreza była wspaniała, pomijając wpadki organizacyjne. Nie mogę się doczekać kolejnego występu monster trukców w Polsce. Najchętniej widziałbym je ponownie we Wrocławiu. Warto było iść, a każdy, kto wahał się, niech żałuje.



Wybory 2011 we Wrocławiu


One Love Festival 2011 [program]


Koncerty i festiwale w 2011 roku


ZOO Wrocław: cennik, dojazd

**

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto