Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mike Patton z pistoletem na Wyspie Słodowej

Lucyna Jadowska
Lucyna Jadowska
Biały garnitur i zaczesane do tyłu włosy to ostatnio jego znak rozpoznawczy.

Wrocław na kilka godzin stał się stolicą włoskiej piosenki i to nie z powodu przeniesienia do stolicy Dolnego Śląska festiwalu z San Remo czy występu Al Bano i Rominy Power, ale koncertu żywej legendy rocka, Mike'a Pattona. Muzyk w ostatnim czasie porzucił rockowe dźwięki na rzecz włoskich szlagierów z lat 50. i 60.

Nie dość, że śpiewa po włosku ubrany w biały "garniak", to jeszcze robi to w towarzystwie prawdziwej orkiestry! W zapomnienie poszedł ostry Patton, który swoim mocnym głosem dodawał ognia każdemu rockowemu numerowi. Został elegancki dżentelmen, który swoim zachowaniem rozbrajał przede wszystkim kobiecą część widowni.

Uwodzenie publiczności

Puszczanie oczek czy znaczące miny wywoływały "achy" i "ochy" pań zgromadzonych na Wyspie Słodowej. Widać, że Mike przyłożył się do zadania. Jego włoski był na prawdę świetny, muzyk dobrze wbił się w klimat lat 50. Brakowało mu tylko przeciwsłonecznych okularów i skutera, którym przemierzałby kręte uliczki Rzymu.

Aranżacje piosenek włoskich playboy'ów tylko utwierdziły mnie w przekonaniu, że Patton to jeden z najlepszych, najsilniejszych głosów naszych czasów. Radził sobie w każdej piosence, bez problemu wyciągał wysokie dźwięki, nisko też potrafił zagrzmieć.

Kobiety a muzyka Pattona

Zaczął delikatnie, z czasem rozkręcał się, by w końcu zdjąć marynarkę i pokazać, czego to on nie potrafi zaśpiewać. Na koncercie nie zabrakło szlagierów typu "Deep, deep down", "Senza Fine" czy "Che Notte".

Muzyk do stolicy Dolnego Śląska przyjechał promować swoją najnowszą płytę "Mondo Cane". Mówi się, że wybrał piosenki właśnie w tym języku, bo zaraziła go nimi jego była żona z Włoch. Może jakaś pani z Wrocławia mogłaby się poświęcić i zainteresować Pattona polską muzyką. Może za kilkanaście lat boski Mike przyjechałby do Polski z przebojami Wodeckiego lub Niemena...

Mike Patton to wokalista słynnego zespołu Faith No More, założyciel Mr. Bungle, pomysłodawca takich projektów, jak: Fantômas, Tomahawk, Peeping Tom. Współpracował z wieloma muzykami i zespołami - między innymi z Johnem Zornem, Sepulturą czy Björk.

Czytaj też:
Festiwal Era Nowe Horyzonty 2010: program, bilety, recenzje

**


**

Wakacje 2010: lato we Wrocławiu i nie tylkoCastle Party 2010 w Bolkowie: program, dojazd, bilety


od 18 latnarkotyki
Wideo

Jaki alkohol wybierają Polacy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto