Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mecz bez sentymentów. Śląsk Wrocław zremisował z Lechią Gdańsk 1:1

Mariusz Kruczek
Mariusz Kruczek
Wrocławianie nie pomogli poprawić dorobek punktowy ...
Wrocławianie nie pomogli poprawić dorobek punktowy ... Dawid Antecki
Grając w dziesiątkę wrocławianie zdołali wywieź tylko punkt z Gdańska, choć znowu jako pierwsi objęli prowadzenie.

Zobacz: Śląsk Wrocław zagra z Zagłębiem Lubin na Stadionie Miejskim. 21 kwietnia ruszyła sprzedaż biletów


22 kwietnia w ramach 27. kolejki Ekstraklasy Śląsk Wrocław grał na wyjeździe z Lechią Gdańsk. Przed meczem było wiadomo, że wrocławianie mają szansę dogonić Legię Warszawa. Stołeczna ekipa, liderująca w tabeli przed tą kolejką, straciła punkty w meczu z Lechem Poznań.

Mecz zaczął się fatalnie dla Śląska. W 14. minucie za faul na Wilku czerwoną kartkę zobaczył Tadeusz Socha. Od tej pory Śląsk skupił się na tym, żeby nie stracić bramki. Nieoczekiwanie jednak w drugiej połowie to wrocławianie wyszli na prowadzenie. W 63. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, strzału głową próbował Celeban. Obrońca Śląska trafił prosto w bramkarza gospodarzy, ale do piłki doszedł Gikiewicz i dał wrocławianom prowadzenie.

Wyraźnie podrażniona Lechia rzuciła się do odrabiania strat. Marian Kelemen zdołał odpierać ataki tylko do 85. minuty, wówczas strzałem głową pokonał go Wilk.

Śląsk znowu stracił punkty i nie zdołał odnieść pierwszego zwycięstwa na wyjeździe w rundzie wiosennej.

Przyjaźń na trybunach, nie na murawie

Warto wspomnieć, że przed "meczem przyjaźni" wśród kibiców pojawiały się opinie, że co prawda walka o mistrzostwo jest ważna, ale ważniejsze, żeby "przyjaciele" nie spadli z Ekstraklasy. Przypomnijmy, Lechia Gdańsk zajmuje trzecie miejsce od końca w tabeli i walczy o byt w najwyższej klasie rozgrywek.

Sympatia kibiców nie przełożyła się na grę. Obie drużyny wyraźnie walczyły o zwycięstwo. Choć paradoksalnie wynik może cieszyć kibiców optujących za pomocą "przyjaciołom". Śląsk co prawda został wyprzedzony przez Ruch Chorzów, ale traci do niego tylko jeden punkt, a do Legii zmniejszył dystans. Z kolei zdobyty w meczu z wrocławianami punkt dla Lechii może oznaczać utrzymanie w Ekstraklasie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto