Wrocławski artysta zorganizował 18 czerwca happening, który ma zwrócić uwagę na marną estetykę polskich blokowisk. Na bloku przy ul. Świeradowskiej 59-71 trzem namalowanym tam podczas zeszłorocznego remontu zwierzętom przypięto komiksowe chmurki. Zwierzaki dziękują za cud, czyli swoje powstanie i zapraszają na stronę Pospolitego Ruszenia.
Pospolite Ruszenie ku ładniejszym blokowiskom
Do akcji włączyła się Spółdzielnia Mieszkaniowa "Południe", która wysłała ludzi do pomocy przy akcji. Przygotowanie happeningu trwało dwa tygodnie.
- To jest ogromny problem znaleźć taki blok, ale jak już powstał, wszyscy o nim mówią - przyznaje Łukasz Rostkowski, znany jako L.U.C. - Pospolite Ruszenie jest dużą akcją, bo poleczyliśmy się z warszawską inicjatywą Reblok. Najważniejsze jest dla nas stworzenie na stronie galerii zainfekowanych i uleczonych bloków. W dziale Projekty można też proponować, jak je odświeżyć. Czuję się jak miejski aptekarz, a bloki są niczym pryszczaci nastolatkowie, którym trzeba pomóc usunąć trądzik młodzieńczy.
Wraz z Sokołem, raperem z warszawy, L.U.C. nagrał singiel "Pospolite ruszenie", a na stornie pospolitruszenie.com chce stworzyć galerię zakażonych i odkażonych bloków. Można wymyślać chorobę danego bloku lub zdiagnozować przypadek według listy "miejskiego aptekarza", gdzie są np: wyprysk tirówki, kolorowy trąd, rumień seledynowy, ropowica pożółkła, wyprysk zielonkawy, znamię łojowe Stalina czy wągier spółdzielczy.
Blok z łosiem i wszystko jasne
- Bardzo mi się podoba ta akcja. Kiedy zaczęli ocieplać i odświeżać blok, patrzyłem z lekką zgroza, bo pierwsza farba była blada, tymczasem są fajne: łoś, żuraw, kogut i flamingi - mówi Bartosz Łoboda, mieszkaniec bloku. - Na dzielnicy mówi się np. "mieszkam pod srającym kogutem". Gdy ktoś pyta, jak trafić, wystarczy powiedzieć, że chodzi o blok z łosiem.
Blok został ocieplony i przemalowany rok temu. Architekci zdecydowali się na mały eksperyment i wyróżniki go namalowaniem na nim zwierząt.
- Jeśli ma powstać coś wartościowego, ludzie często na początku tego nie akceptują. Wolą to, co znają, czyli niebieski i żółty - mówi Maciej Konopka, szef firmy odświeżającej blok. - Polskie społeczeństwo jest niewyedukowane estetycznie. Oczywiście nie rządzi krasnal ogrodowy, ale kicz jest powszechny. Budynki z lat 70. 80. mają potencjał i choć urbanistyki nie zmienimy, to grafiką, kolorystyką możemy im pomóc. Mam nadzieję, że taka akcja coś zmieni, bo to co widzimy, kształtuje nasz odbiór rzeczywistości.
Mieszkańcy osiedla przyznają, że blok ze zwierzętami na elewacji jest na Gaju najpopularniejszy.
- Ten blok się rzeczywiście wyróżnia, mogliby więcej budynków zrobić w podobnym stylu. Na osiedlu jest on najbardziej rozpoznawalny, a niektórzy zazdroszczą tych zwierzątek - mówi Halina Malinowska mieszkająca na Gaju. - Takie akcje są potrzebne, żeby zwrócić uwagę, że szary budynek można prosto upiększyć.
Czytaj również:
- Premiera wody Wrocławianki i mokry happening w Rynku [foto,wideo]
- L.U.C. protestował przeciwko poczcie [foto, wideo]
Gienek Loska - serwis | Święto Wrocławia 2011 | Wrocław: Koncerty i festiwale 2011 |
Nowe Horyzonty 2011 | Rozkład jazdy MPK Wrocław | Dzieje się we Wrocławiu |
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?