Pociąg relacji Kołobrzeg - Bielsko Biała miał być o godzinie 4.18 we Wrocławiu. Już teraz opóźnienie sięga 420 minut, czyli siedmiu godzin. Z kilkugodzinnym opóźnieniem dojechał także pociąg jadący z Łeby do Wrocławia.
Czytaj: Dworzec Wrocław Główny przynosi największe straty
Przyczyną paraliżu jest zerwana trakcja na odcinku Budzyń - Chodzież i pożar ostatniego wagonu (w przypadku pociągu jadącego z Kołobrzegu).
- Nad tym rejonem wczoraj przeszła burza. Połamane konary doprowadziły do zerwania trakcji, przejazd był najpierw zablokowany, potem pociągi musiały jeździć z opuszczonym pantografem - mówi Beata Czemerajda z biura prasowego PKP Intercity. - Do tego doszedł pożar ostatniego wagonu, pasażerów ewakuowano, przyjechała straż pożarna i ostatecznie trafili do innych wagonów. Wszyscy pasażerowie dostali wodę, zwrócimy im także pieniądze za bilety.
W południe przejazd powinien zostać otwarty. Pociąg Łeba - Wrocław Główny jechał tą samą trasą co pociąg relacji Kołobrzeg - Bielsko Biała, został więc skierowany objazdem.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?