6 czerwca 2011 roku Gienek Loska wygrał pierwszą edycję programu "X-Factor". Dostał 100 tys. złotych i kontrakt płytowy.**W finale pokonał Adę Szulc i Michała Szpaka.
Gienek Loska urodził się w 1975 roku na Białorusi, do Polski przyjechał w latach 90. Jeszcze kilka miesięcy temu Loskę mogliśmy spotkać na wrocławskim Rynku, gdzie muzyk "zdzierał gardło", śpiewając rockowe kawałki. Teraz we Wrocławiu bywa rzadko. Loska jest współzałożycielem, kompozytorem i wokalistą zespołu bluesowego Seven B oraz liderem Gienek Loska Band. Na swoim koncie ma występy w "Szansie na sukces", "Mam Talent" i "X-Factor".
Z Gienkiem Loską rozmawiamy o jego rzadkich wizytach we Wrocławiu, pieniądzach z "X-Factor", nowej płycie i... problemach z zębami
.
Kilka miesięcy temu nie schodziłeś z pierwszych stron gazet. Teraz nastała cisza. Co się dzieje z Gienkiem Loską?
Mam nadzieję, że to cisza przed burzą. Przez ostatnie miesiące razem z moim zespołem Gienek Loska Band nagrywaliśmy płytę, jeździliśmy po Polsce z koncertami. Działo się naprawdę dużo. Nasza płyta będzie miała premierę na początku listopada. Wtedy ruszymy też w trasę promocyjną. Jaka będzie płyta? Na pewno fajna, jeszcze nie wiemy, jaki będzie miała tytuł - właśnie trwa jej obróbka. Na krążku pojawią się rockowe i bluesowe kawałki grane w starym, dobrym stylu.
Żałujesz, że wziąłeś udział w "X-Factor"?
Nie, jak na razie nie mam czego żałować. Takie programy dają szanse zaistnienia. Wszystkie rzeczy, które robisz stają się jawne i twoją muzykę może słuchać coraz więcej ludzi. "X-Factor" to dla mnie była przygoda. Cała rodzina, znajomi dopingowali mnie w trakcie show. Gdybym nie wygrał tego programu, nie wiem, czy jeszcze raz wziąłbym udział w takim show.
Na co wydałeś pieniądze, które wygrałeś show TVN-u?
Jeszcze ich nie ruszałem.
Zagrasz nam jeszcze kiedyś we wrocławskim Rynku?
Ostatnio rzadko bywam w mieście. Ale jeśli będę miała czas i będę wtedy we Wrocławiu, to czemu nie. Jednak muszę przyznać, że Wrocław to dziwne miasto. Ludzie chcą, żebym tu grał, ale dają w zamian za to marne pieniądze. Zresztą po wygraniu "X-Factor" pojawiło się dużo takich pseudo-przyjaciół, którzy chcieliby, żebym zagrał u nich za marne grosze.
To znaczy, że nie tęsknisz za Wrocławiem?
Prawda jest taka, że prawie mnie tu nie ma. Ciągle jestem gdzieś w rozjazdach. I bardzo tęsknię za moją córką i żoną, które we Wrocławiu mieszkają.
Gdzie teraz grasz?
8 października z zespołem Gienek Loska Band gramy w Żarach, w następnym tygodniu w Lublinie. Teraz mam trochę oddechu i zająłem się naprawą swoich zębów, które ostatnio trochę zaniedbałem. Do września niemal dzień w dzień koncertowaliśmy i jednocześnie nagrywaliśmy płytę. Było dużo roboty.
Czujesz się już zmęczony?
Tak, jak cholera. Z chęcią bym sobie odpoczął. Ale z drugiej strony niech się lepiej coś dzieje, nie znoszę stagnacji.
W takim razie dużo ciekawych wydarzeń życzę.
Gienek Loska: X-Factor spieprzył mi życie | Gienek Loska z Wrocławia wygrał X-Factor | Gienek Loska: Czesiek na mnie liczy | Gienek Loska Band rozgrzał Wrocław |
**
**
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?