Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwa mecze, jeden set

Daniel Pecyński
Daniel Pecyński
Siatkarki Gwardii Wrocław nie będą miło wspominać pierwszych dwóch spotkań w fazie Play Off. Najpierw ich autokar miał wypadek koło Trzebnicy, a następnie gładko przegrały dwa spotkania z wicemistrzyniami Polski.

Do Piły zawodniczki dotarły w piątek późnym wieczorem. Autokar, którym jechały wrocławianki po gwałtownym hamowaniu zderzył się z ciężarówką jadącą przed nim. W międzyczasie samochód osobowy, który ich mijał wypadł z drogi i kilkakrotnie dachował na polu. Podopieczne Błaszczyka nie były zagrożone, ale szczególnie w pierwszym meczu (sobota godz. 17) było widać, że nie mogły się jeszcze pozbierać.

Ciężko właściwie szerzej wypowiadać się o tym sobotnim spotkaniu. Farmutil od początku do końca był lepsza drużyną i nie pozostawił złudzeń wrocławiankom. Tylko w drugim secie Gwardia nawiązała wyrównaną walkę przegrywając 26:24. W pozostałych odsłonach pewnie triumfował Farmutil.

- Farmutil to jedna z najlepszych drużyn w Polsce, mam nadzieję, że we Wrocławiu moje zawodniczki postarają się odwrócić losy pojedynku - skomentował krótko Rafał Błaszczyk.

Spotkanie numer dwa rozpoczęło się podobnie do pierwszego meczu. Pilanki szybko wyszły na prowadzenie i dzięki atomowym atakom Kaczorowskiej wygrały do 21. Gwardia wyrównaną walkę toczyła do stanu 12:12, kiedy to momentami prowadziła nawet czterema punktami.

Drugi set przyprawił fanów w Pile o zimne ciarki na plecach. Farmutil grając na luzie zdobywał punkt za punktem. I tak było aż do staniu 21:11. Wtedy wrocławianki obudziły się z letargu i wygrały kilka następnych wymian doprowadzając do stanu 23:15. Na zagrywkę weszła Katarzyna Mroczkowska i zaczęła zagrywać tak dobrze, że pilanki tylko patrzyły jak piłka trafia w pole gry. W tym ustawieniu zawodniczki Rafała Błaszczyka zdobyły siedem punktów i kiedy wydawało się, że remis mają na wyciągnięcie ręki Mroczkowska posłała piłkę w aut i gospodynie miały piłkę setową. W tym momencie obudziła się Bogumiła Barańska i dzięki jej atakom wrocławianki wygrały seta 27:29.

Pozostałe dwie odsłony przypominały jednak bardziej pierwsze spotkanie niż ten wygrany set, więc Pilanki dosyć łatwo zanotowały drugie zwycięstwo. Do awansu brakuje im już tylko jednego zwycięstwa, po które będą chciały sięgnąć w Twardogórze. Właśnie w tej dolnośląskiej miejscowości rozgrywać będą mecze 1/4 siatkarki z Wrocławia. Powód jest prozaiczny, w Hali Orbita będą w tym czasie targi budowlane, a hala Gwardii nie spełnia wymogów Ligi Siatkówki Kobiet.
PTPS Farmutil Piła – Impel Gwardia Wrocław 3:0 (25:19, 26:24, 25:20)
Farmutil:
Kaczorowska, Hendzel, Bednarek, Sadurek, Teixeira, Kosmatka, Maj (libero)
oraz Kucharska.

Gwardia: Mroczkowska, Szkudlarek, Haładyn, Czerwińska, Barańska, Efimienko, Krzos
(libero) oraz Szafraniec, Kruk, Jagiełło, Wajda.

MVP: Michela Teixeira

Farmutil Piła - Impel Gwardia Wrocław 3:1 (25:21, 27:29, 25:20, 25:16)
Farmutil:
Kaczorowska, Hendzel, Bednarek, Sadurek, Teixeira, Kosmatka, Maj (libero)
oraz Kucharska, Szczygielska, Wojtowicz

Gwardia: Haładyn, Mroczkowska, Efimienko, Barańska, Szkudlarek, Kruk, Krzos (libero)
oraz Szafraniec, Czerwińska, Wajda, Jagiełło

Sędziowie: Henryk Darocha, Wojciech Kasprzyk
MVP: Agnieszka Kosmatka (Farmutil)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto