Do Piły zawodniczki dotarły w piątek późnym wieczorem. Autokar, którym jechały wrocławianki po gwałtownym hamowaniu zderzył się z ciężarówką jadącą przed nim. W międzyczasie samochód osobowy, który ich mijał wypadł z drogi i kilkakrotnie dachował na polu. Podopieczne Błaszczyka nie były zagrożone, ale szczególnie w pierwszym meczu (sobota godz. 17) było widać, że nie mogły się jeszcze pozbierać.
Ciężko właściwie szerzej wypowiadać się o tym sobotnim spotkaniu. Farmutil od początku do końca był lepsza drużyną i nie pozostawił złudzeń wrocławiankom. Tylko w drugim secie Gwardia nawiązała wyrównaną walkę przegrywając 26:24. W pozostałych odsłonach pewnie triumfował Farmutil.
- Farmutil to jedna z najlepszych drużyn w Polsce, mam nadzieję, że we Wrocławiu moje zawodniczki postarają się odwrócić losy pojedynku - skomentował krótko Rafał Błaszczyk.
Spotkanie numer dwa rozpoczęło się podobnie do pierwszego meczu. Pilanki szybko wyszły na prowadzenie i dzięki atomowym atakom Kaczorowskiej wygrały do 21. Gwardia wyrównaną walkę toczyła do stanu 12:12, kiedy to momentami prowadziła nawet czterema punktami.
Drugi set przyprawił fanów w Pile o zimne ciarki na plecach. Farmutil grając na luzie zdobywał punkt za punktem. I tak było aż do staniu 21:11. Wtedy wrocławianki obudziły się z letargu i wygrały kilka następnych wymian doprowadzając do stanu 23:15. Na zagrywkę weszła Katarzyna Mroczkowska i zaczęła zagrywać tak dobrze, że pilanki tylko patrzyły jak piłka trafia w pole gry. W tym ustawieniu zawodniczki Rafała Błaszczyka zdobyły siedem punktów i kiedy wydawało się, że remis mają na wyciągnięcie ręki Mroczkowska posłała piłkę w aut i gospodynie miały piłkę setową. W tym momencie obudziła się Bogumiła Barańska i dzięki jej atakom wrocławianki wygrały seta 27:29.
Pozostałe dwie odsłony przypominały jednak bardziej pierwsze spotkanie niż ten wygrany set, więc Pilanki dosyć łatwo zanotowały drugie zwycięstwo. Do awansu brakuje im już tylko jednego zwycięstwa, po które będą chciały sięgnąć w Twardogórze. Właśnie w tej dolnośląskiej miejscowości rozgrywać będą mecze 1/4 siatkarki z Wrocławia. Powód jest prozaiczny, w Hali Orbita będą w tym czasie targi budowlane, a hala Gwardii nie spełnia wymogów Ligi Siatkówki Kobiet.
PTPS Farmutil Piła – Impel Gwardia Wrocław 3:0 (25:19, 26:24, 25:20)
Farmutil: Kaczorowska, Hendzel, Bednarek, Sadurek, Teixeira, Kosmatka, Maj (libero)
oraz Kucharska.
Gwardia: Mroczkowska, Szkudlarek, Haładyn, Czerwińska, Barańska, Efimienko, Krzos
(libero) oraz Szafraniec, Kruk, Jagiełło, Wajda.
MVP: Michela Teixeira
Farmutil Piła - Impel Gwardia Wrocław 3:1 (25:21, 27:29, 25:20, 25:16)
Farmutil: Kaczorowska, Hendzel, Bednarek, Sadurek, Teixeira, Kosmatka, Maj (libero)
oraz Kucharska, Szczygielska, Wojtowicz
Gwardia: Haładyn, Mroczkowska, Efimienko, Barańska, Szkudlarek, Kruk, Krzos (libero)
oraz Szafraniec, Czerwińska, Wajda, Jagiełło
Sędziowie: Henryk Darocha, Wojciech Kasprzyk
MVP: Agnieszka Kosmatka (Farmutil)
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?