Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dentyści nie chcą leczyć "na NFZ". Wybierają prywatne praktyki

Monika Fajge
Monika Fajge
Karolina Misztal - zdjęcie ilustracyjne
We Wrocławiu i na Dolnym Śląsku spada liczba gabinetów stomatologicznych, pracujących w ramach umów z Narodowym Funduszem Zdrowia. Proponowane stawki są zupełnie nierentowne - twierdzą dentyści. Pacjentów wolą przyjmować prywatnie. Do tych, u których nie trzeba płacić, często ustawiają się kolejki.

Jeszcze dwa lata temu (2020 r.) na całym Dolnym Śląsku było 567 świadczeniodawców, którzy leczyli zęby za darmo. W tym roku jest ich o ponad stu mniej (464). To stawia nasze województwo na czwartym miejscu w skali kraju. Liczba mieszkańców Dolnego Śląska na jednego stomatologa (przyjmującego pacjentów w ramach NFZ) wynosi aż 6250.

We Wrocławiu "na NFZ" przyjmuje około stu stomatologów.

- W 2022 roku świadczenia ogólnostomatologiczne są udzielane we Wrocławiu przez 94 świadczeniodawców. W tym roku nie zawarto nowych umów - informuje Anna Szewczuk-Łebska, rzecznik prasowy Dolnośląskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia.

Stomatolodzy nie chcą leczyć w ramach umowy z Fundusze, bo to im się nie opłaca.

- Stawki proponowane przez NFZ za leczenie naszych pacjentów są po prostu śmiesznie niskie. Tymczasem wszystko drożeje - powiedział nam jeden z wrocławskich stomatologów. - Koszty materiałów dentystycznych poszły mocno w górę. Jeśli chcemy mieć pacjentów, musimy pracować na dobrych, czyli drogich materiałach. Przy obecnej wycenie to niemożliwe. Jesteśmy traktowani przez Fundusz po macoszemu - dodał.

O jakie kwoty chodzi? Dla przykładu, za wypełnienie/zaplombowanie zęba Fundusz płaci ponad 30 złotych. Tymczasem cena komercyjna, w gabinecie prywatnym, to 200 – 300 złotych.

Sytuacja odbija się na pacjentach, którzy mają coraz bardziej ograniczony dostęp do refundowanej opieki dentystycznej.

Najbliższy wolny termin do jednej z poradni stomatologicznych na wrocławskich Krzykach, (przyjmujących "na NFZ") to dopiero końcówka listopada. W kolejce na darmowe leczenie zębów jest ponad 450 osób. Podobnej długości "ogonek" ustawił się do jednej z poradni na Starym Mieście. Tu na spotkanie z dentystą (w ramach NFZ) można się umówić na drugą połowę września. Sporo poradni ma wolne terminy w czerwcu, lipcu i sierpniu. Oczywiście są też takie, które przyjmują właściwie “od ręki”.

- Na ten moment we Wrocławiu w około czterdziestu gabinetach wolne terminy do lekarza stomatologa są dostępne w ciągu 1 - 2 dni. Czas oczekiwania na pierwszą wizytę może się różnić w zależności od gabinetu - wyjaśnia rzecznik dolnośląskiego NFZ.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dentyści nie chcą leczyć "na NFZ". Wybierają prywatne praktyki - Gazeta Wrocławska

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto