MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Co z tym Euro? Odcinek pierwszy.

Daniel Żuliński
Daniel Żuliński
Mimo całej medialnej nagonki, okazuje się, że nie jest aż tak tragicznie jak przedstawiają to pismaki z polskich tabloidów. Po ostatniej wizycie UEFA, nastroje wśród osób odpowiedzialnych za organizację tej imprezy są całkiem dobre.

I po co ta panika? Zamiast siedzieć i krytykować bierzmy się do roboty, bo to szansa nie tylko dla naszej rodzimej piłki, ale przede wszystkim dla całego kraju!

Jak się okazuje do Wrocławia nigdy zastrzeżeń nie było, a prace idą dokładnie z ich harmonogramem. Jedynym kłopotem jest budowa nowego terminala (lotniska), którą blokuje wojewoda, przez kłopoty z przynależnością gruntu pod jego budowę. Jednak i ta sprawa ma być szybko załatwiona, bo jak wiadomo każdemu zależy na czasie.

Jeżeli chodzi o drogi, to tutaj też nie mamy się czego doczepić. Większość prac jest w toku, a już w najbliższym czasie mają ruszyć następne. Oczywiście według prasy i samych obywateli praktycznie nic nie ruszyło. A proszę czasami wybrać się w wycieczkę po naszym mieście. Może jednak parę koparek znajdziemy.

Kolejna ważną, jak nie najważniejszą sprawą jest nasz nowy stadion przy ulicy Drzymały. Pierwsze maszyny budowlane mają rozpocząć budowę jeszcze w tym roku, gdyż trwają pracę nad dokładnym planem budowlanym stadionu. Obiekt ma zostać oddany w maju 2011 roku. Co ciekawe, władze miasta już szykują huczne otwarcie. Nieoficjalnie mówi się, że na otwarcie stadionu ma przyjechać reprezentacja Brazylii, która rozegra mecz z naszymi orłami. Rezerwową opcją jest Manchester United.

Co jest następne? A tak, baza noclegowa. No i tu oczywiście też nic nie ruszyło. Prócz tego, że niedługo swoje hotele zaczną budować Hiltonowie oraz Sheraton, ale przecież to w dalszym ciągu za mało. Przecież na pewno, nikt się nie zgłosi, aby wybudować hotel w mieście w którym odbywać się będzie trzecia co do rangi impreza na świecie.

Tak na poważnie to ja osobiście jestem pewien, że zdążymy. Choćby dla tego, że takiej szansy na zarobek już mieć pewnie nie będziemy, przez najbliższe sto, czy tysiąc lat. Tylko idioci by się nie postarali. A przecież Polacy idiotami nie są i powinniśmy zrobić wszystko, aby tej imprezy nie oddać makaronom z półwyspu apenińskiego. Wkurza mnie tylko podkreślanie przez media na każdym kroku hasło: " Nie zdążymy!"

Skąd o tym do cholery możecie wiedzieć? Zamiast siedzieć za swoimi stołkami i klepać głupoty na klawiaturze pomóżcie w tworzeniu lepszego kraju, który na pewno takim będzie po całej tej imprezie. Weźmy przykład z Portugalczyków, którzy zrobili coś z niczego i teraz z dumą przedstawiają swój kraj, który zrobił krok, pfuuu, tysiąc kroków do przodu.

Ja rozumiem, krytyka leży w naszej mentalności, ale chociaż na te cztery lata o niej zapomnijmy i w jaki tylko możemy sposób pomóżmy przy organizacji tej imprezy. Chociażby dobrym słowem i zachętom.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto