"Białe małżeństwo" Różewicza opublikowane w głębokim PRL-u wywołało skandal i ostrą krytykę Kościoła. Podobnie przyjęta została sztuka oparta na dramacie, której wystawienia we Wrocławskim Teatrze Współczesnym podjął się Kazimierz Braun. Teraz, po 35 latach ciszy, przedstawienie powraca na deski teatru.
Wszystko, co chciałbyś wiedzieć o seksie ...
Choć od jej powstania minęło sporo czasu, tematy podejmowane w "Białym małżeństwie" są nadal aktualne. Sztuka kipi erotyzmem, przeraża ludzkimi konwenansami i śmieszy rubasznymi scenami. Głównymi bohaterkami są przyjaciółki Paulina i Bianka.
Fama głosi, że Różewicz tworząc te dwie postacie opierał się na dwuznacznej przyjaźni Narcyzy Żmichowskiej - uważanej za jedną z założycielek polskiego feminizmu - z przyjaciółką Pauliną Zbyszewską. Ale czy kobiety w sztuce naprawdę łączy coś więcej niż zwykła przyjaźń? Na to pytanie musicie odpowiedzieć sobie sami.
- Paulina jest dla Bianki bliską osobą, ale często jest postrzegana jako jej przeciwieństwo - mówi Katarzyna Z. Michalska, która w "Białym małżeństwie" gra Paulinę. - Myślę, że w tym przypadku, tak jak w życiu, przeciwieństwa się przyciągają. Poza tym ciężko byłoby im żyć bez siebie. Potrzebują siebie dla równowagi, jak plus minusa.
Ta niezwykła przyjaźń może zostać rozbita przez pierwiastek męski. Tajemniczy i nieznany mężczyzna pociąga kobiety, a szczególnie młodą Paulinę. Dziewczyna, w przeciwieństwie do swojej przyjaciółki, ma pewne doświadczenie w kontaktach damsko-męskich, nie jest tak wstydliwa i daje to po sobie poznać Beniaminowi.
Jednak chłopak smali cholewki do drugiej z dziewczyn, a ta nie jest z tego zbyt zadowolona. Bianka przerażona wciśnięciem jej na siłę przez rodziców w rolę "ciężarnej matki i gospodyni" nie pali się do wyjścia za mąż i próbuje od tego uciec. Czy jej się to uda?
Każdy w tej historii znajdzie coś dla siebie
Cała historia oblana jest czasami śmiesznym, czasami smutnym erotyzmem w wydaniu młodych, którzy poznają swoją seksualność.
Choć białym małżeństwem nazywany jest związek, który po ślubie decyduje się zrezygnować z seksu, dramat Różewicza traktuje o czymś zupełnie innym. I właśnie może ta przewrotność autora i pomysłowość reżysera sprawiają, że sztuka jest dla każdego i widz może znaleźć w niej odbicie własnego życia.
- Sam tekst jest bardzo dobry - przyznaje Piotr Łukaszczyk, który gra Beniamina.- Długo nad tym materiałem pracowaliśmy. Próbowaliśmy odpowiedzieć na pytania na ile społeczeństwo i rodzina wywiera na nas presję i co ona z nami robi. Temat ten szczególnie dotyczy Bianki, której rodzina bardzo na nią napiera, chce zmusić do zaślubin, a ona próbuje z tym walczyć. Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie w tym spektaklu.
Premiera "Białego małżeństwa" już 10 września. Reżyserem spektaklu jest Krystyna Meissner. Muzykę stworzył Piotr Dziubek. W przedstawieniu zobaczymy m.in. Katarzynę Bednarz, Katarzynę Michalską, Piotra Łukaszczyka i Elżbietę Golińską.
Czytaj też:
- Rusza nowy sezon we wrocławskich teatrach
- Premiera Pułapki we Współczesnym
- Sen nocy letniej w Teatrze Polskim [wideo]
Ale Obciach! Czego wstydzi się Wrocław | Photo Day 10.0: Wygraj kurs foto! [konkurs] |
Reanimacja kotłowni na Paczkowskiej | Wratislavia Cantans 2010 [program] |
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody