Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Afera we wrocławskim oddziale Straży Miejskiej. Nieuczciwy funkcjonariusz oszukiwał zagranicznych kierowców

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Jakub Mielcarz
Jakub Mielcarz
Janusz Wójtowicz / Polska Press
Skandaliczne zachowanie wrocławskiego strażnika miejskiego nagłośnili członkowie Nowej.PL. Jak się okazało, funkcjonariusz wystawiał zawyżone mandaty gotówkowe dla obcokrajowców i część kwoty chował do własnej kieszeni. Sprawą zajmuje się prokuratura.

Skandal we wrocławskiej straży miejskiej

Nieprawidłowości zostały ujawnione podczas kontroli radnych miejskich klubu Nowej.PL oraz posłanki Jolanty Niezgodzkiej. Straż miejska nadal nie chce udostępnić im wszystkich dokumentów, ale potwierdzili, że mogło dojść do oszustwa. Sprawa jest już w prokuraturze.

Jak się okazało, jeden z funkcjonariuszy wystawiał zawyżone mandaty gotówkowe dla obcokrajowców i część kwoty chował do własnej kieszeni. Do bloczka, na którym wypisuje się mandaty, wpisywał inne kwoty od tych, które w rzeczywistości występowały.

- To bulwersujące, szczególnie, że sprawa dotyczy obcokrajowców. Ukarany przyszedł się poskarżyć i zweryfikował w siedzibie straży, czy tak wysoka – kilkutysięczna kara – mu się należała. Okazało się, że w systemie widniała dużo mniejsza kwota. Nie mamy przekonania, że sprawa została odpowiednio wyjaśniona. W naszej opinii wymaga to głębszego przyjrzenia się – opowiada Piotr Uhle, przewodniczący klubu Nowa.PL w radzie miejskiej Wrocławia.

Oszustwo zostało odkryte w kwietniu 2022 roku. Co ciekawe, zawiadomienie do prokuratury złożyła sama wrocławska straż miejska.

- Mamy obawy, że postępowanie wewnętrzne, które zostało przeprowadzone, nie daje gwarancji, że proceder nie miał szerszego charakteru. Według naszych informacji, mogło zostać oszukanych więcej osób, choć w działaniach kontrolnych wykazano jednego człowieka – informuje Uhle.

Straż miejska stale narzeka na brak funkcjonariuszy. Obecnie, do obsadzenia jest około 80 etatów. Instytucja ta jest bezpośrednio pod zwierzchnictwem prezydenta miasta, Jacka Sutryka. Radni Nowej.PL mają otrzymać cały szereg dokumentów w najbliższych dniach w ramach kontroli wewnętrznej.

- Ściąganie ogromnych sum pieniędzy zwłaszcza z ludzi, którzy za naszą granicą toczą ogromną wojnę, jest niemoralne i nieetyczne. Rzuca negatywne światło na Straż Miejską – dodaje Magdalena Piasecka, radna sejmiku wojewódzkiego z Nowej.PL.

Oszustwa to nie wszystko

Szykuje się jedna istotna afera, dotycząca kwestii informatyzacji straży – zapowiedział Uhle.

Prezydent Sutryk od zawsze obiecywał zwiększone nakłady finansowe na poprawę bezpieczeństwa i lepsze płace dla strażników miejskich. Mija 5 lat od wstąpienia na urząd prezydenta miasta, a sytuacja nie tyle się nie polepszyła, co znacznie uległa pogorszeniu.

- Nie dość, że nie wywiązał się z obietnicy, to jeszcze nie panuje nad tym, co się dzieje w środku. Zwracam się do wszystkich, którzy otrzymywali mandaty gotówkowe. Warto zweryfikować kwotę, którą otrzymaliście państwo na mandacie. Czy mandat jest realny i kwota trafiła do budżetu miasta. Jeśli ktoś potrzebuje pomocy, drzwi mojego biura poselskiego są otwarte – zapewniała posłanka Jolanta Niezgodzka.

Wiele wakatów w straży miejskiej

Jak informuje Sławomir Czerwiński, wiceprzewodniczący zarządu osiedla Maślice, około 19 wrocławskich osiedli nie ma przypisanego strażnika miejskiego, m.in. Ołtaszyn i Przedmieście Oławskie.

- Każde z nich boryka się z różnego typu problemami. Obecność Straży Miejskiej na osiedlach polepsza współpracę z radnymi osieda, co daje dobre efekty jeśli chodzi o prewencję i rozwiązywanie ważnych problemów – oświadcza Czerwiński.

Inny problem, związany ze strażą miejską, nagłaśnia prezes Akcji Miasto, Jakub Nowotarski.

- Dowolna podstawówka w mieście co rano o godzinie 7.50 przeżywa armagedon. W te miejsca powinni być w pierwszej kolejności delegowani strażnicy miejscy, a ich brakuje. Mieszkańcy zgłaszają nam, że drżą o własne dzieci. Te nieprawidłowości, które ogłaszamy dzisiaj, są okazją do zadania szerszego pytania: gdzie ta silna Straż Miejska, którą obiecywał Jacek Sutryk? Skoro nie jest w stanie sobie poradzić z reformą tej jednostki, to może powinien to zrobić ktoś inny – konstatuje J. Nowotarski

Mimo wszystko, aktywiści i radni Nowej.PL doceniają pracę wszystkich strażników miejskich:

- Dziękujemy każdemu strażnikowi miejskiemu za codzienną pracę. A każda patologia powinna zostać zdiagnozowana i ukarana. Straż miejska to nie tylko organ do karania, ale przede wszystkim to organ, który powinien edukować i pouczać, wskazywać, jak powinniśmy postępować. Szczególnie bulwersujący jest fakt, kiedy strażnicy za często używają bloczków mandatowych – uważa radna miejska Nowej. PL Magdalena Razik-Trziszka.

Patrząc na ostatnie wydarzenia, obecna sytuacja we wrocławskiej straży miejskiej jest bardzo zła.

- Straż Miejska jest w stanie agonii i to wiedzieliśmy nawet przed obecną kontrolą. Brakuje funduszy, strażników, nowoczesności i cyfryzacji. Mamy słabo opłacanych strażników, którzy są wykorzystywani do rozdawania ulotek o objazdach dla kierowców. Prezydent Jacek Sutryk wykazuje się czystą niegospodarnością. Potrzeba nowego pomysłu na Straż Miejską – kwituje Jakub Janas z Akcji Miasto.

Zobacz też:

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto