Zwykły bohater z wrocławskiego AWF-u

7 października w programie "Zwykły bohater" TVN gościli bohater i poszkodowana w wypadku. Chłopak został zgłoszony do konkursu przez rodziców Ewy Kieryk.

Przypomnijmy tragiczny wypadek Ewy. Dziewczyna spieszyła się na ranne zajęcia do gimnazjum w Bierutowie. Poszła na skróty, przez tory. Weszła na schodki między wagonami, pociąg ruszył i nastolatka znalazła się pod jego kołami. Najechał jej na nogi. Z pomocą natychmiast zjawił się Tomasz Kuligowski, który udzielił jej pierwszej pomocy, wezwał pogotowie i policję. Bez jego pomocy dziewczyna prawdopodobnie szybko by się wykrwawiła.

Ewa została przetransportowana helikopterem do szpitala we Wrocławiu, niestety nie udało się uratować jej nóg. Trwa zbiórka na protezy, które kosztują ok. 500 000 zł. Brakuje jeszcze ok. 90 tys.

Przed emisją odcinka kolejnego "Zwykłego bohatera" tym razem z udziałem Tomka i Ewy, oboje gościli w Dzień dobry TVN.

- Moje życie prawie się nie zmieniło. Jest nieco trudniej, ale ogólnie dobrze - mówiła poszkodowana 16-latka na antenie. - To co było, przeminęło.

Ewa nie ukrywa swojej wdzięczności dla Tomka. Powtarza, że gdyby nie on pewnie nikt by jej nie znalazł i już by jej wśród nas nie było.

Tomasz Kuligowski jest słuchaczem drugiego roku studiów II stopnia na fizjoterapii Akademii Wychowania Fizycznego, w tamtym czasie miał m.in. praktyki na chirurgii Wrocławskiego Szpitala Specjalistycznego.

Jak się czujesz jako "zwykły bohater"?

Kiedy mama Ewy do mnie zadzwoniła z pytaniem, czy może mnie zgłosić do konkursu, byłem zaskoczony. Nie spodziewałem się za to, co zrobiłem, żadnych wyróżnień, ale jest mi bardzo miło z takiej nominacji.

Czujesz się bohaterem?

Nie. Zrobiłem coś, co każdy na moim miejscu powinien i zrobiłbym to jeszcze tyle razi ile byłoby trzeba. Takie tragedie nie powinny się zdarzać, ale jeśli już wystąpią, to trzeba działać i pomagać, by ich negatywne skutki były jak najmniejsze.

Podaj jakiś przykład prawdziwego bohatera

Dla mnie jest to Ewa, która przeżyła ogromną tragedie, ale się nie poddała. Cały czas walczy o powrót do formy. Jest pozytywnie nastawiona i się nie załamała.

Twoja postawa została zauważona przez kolegów ze studiów i uczelnię

Zostałem zaproszony na radę senatu, gdzie otrzymałem gratulacje i prezent w postaci gitary, co mnie bardzo ucieszyło, bo jestem gitarzysta w zespole Nurth.

Podobno zadeklarowałeś, że postarasz się zorganizować koncert charytatywny dla Ewy?

Tak. Na razie mamy pewne problemy kadrowe, ale mam nadzieję, że uda mi się zagrać by zdobyć dla niej trochę pieniędzy na protezy.

Zatem powodzenia