Ruszyła zbiórka na leczenie Justyny Gubańskiej, chorej wałbrzyszanki, która potrzebuje wsparcia

O wsparcie dla wałbrzyszanki apeluje Sylwester Bystrzycki, przyjaciel Justyny i brat Hortensji, której w walce z białaczką pomagał niemal cały Wałbrzych. Udało się, dlatego wierzy, że i tym razem się uda. I wspólnymi siłami pomożemy kolejnej mieszkance miasta.

- Moja historia jest pełna bólu i wyzwań. Walka z endometriozą rozpoczęła się wiele lat temu. Przeszłam dwie operacje: pierwszą w lipcu 2014 roku, gdzie usunięto mi 12 cm endometrium, a drugą w maju 2023 roku, podczas której usunięto endometrium w miednicy małej oraz ślady zacieków. Od 2019 roku, mimo 17 miesięcy leczenia farmakologicznego, moje cierpienie nie ustawało - tłumaczy Justyna Gubańska z Wałbrzycha.

I opisuje, zaledwie kilka miesięcy po ostatnim zabiegu przyszło jej się zmierzyć z kolejnym – adenomiozą, która zniszczyła jej macicę i jajniki.

- Ta diagnoza oznacza dla mnie nie tylko walkę z bólem, ale też pożegnanie z marzeniem o zostaniu mamą - wyznaje młoda kobieta.

Każdy dzień przynosi jej trudny do wytrzymania ból podbrzusza, nóg i pleców, często utrudnia nawet proste czynności życia codziennego. Miesiączki są czasem szczególnego cierpienia, z bólem głowy i żołądka, który często kończy się wymiotami.

W pomoc Justynie zaangażowała się m.in. fundacja siepomaga.pl, gdzie weryfikowane są wszystkie zbiórki na podstawie dokumentacji medycznej pacjentów. Jak opisuje tam Justyna

"System publiczny nie jest w stanie zaoferować mi skutecznego leczenia z powodu ograniczeń finansowych oraz braku dostępu do odpowiedniej wiedzy i nowoczesnego sprzętu. Moją jedyną nadzieją jest operacja w specjalistycznej prywatnej klinice. Niestety, wiąże się to z dużymi kosztami, których samodzielnie nie jestem w stanie pokryć".

Wałbrzyszanka dziękuje osobom, które wsparły ją w walce z chorobą i prosi o udostępnienie zbiórki. Więcej przeczytacie tutaj

Zbiórka dla Justyny Gubańskiej z Wałbrzycha

Zobacz również