Po niedawnych problemach z murawą i pozwoleniem na użytkowanie kolejne problemy pojawiły się na budowie stadionu przy al. Śląskiej we Wrocławiu.
Firma Zbart jest na stadionie od początku jego budowy. 4 kwietnia pracownicy zeszli ze stanowisk.
- Nasz zleceniodawca, Imtech, zalega nam za styczeń i luty 618 tys. zł. Tłumaczą, że nie dostali wpłaty od firmy Max Boegl - mówi Zbigniew Frysztak, właściciel Zbartu. - Chcemy wszystko rozwiązać polubownie, ale przy braku pieniędzy na naszym koncie lub konkretnej informacji, kiedy ją dostaniemy, wyjdziemy jutro o godz. 8 przed stadion i będziemy krzyczeć o nasze pieniądze.
Spółka Wrocław 2012, operator stadionu powściągliwie komentuje sprawę. Rzecznik Maksa Boegle'a wyłączył za to telefon.
- Jesteśmy zaniepokojeni sytuacją - przyznaje Magdalena Malara, rzeczniczka spółki Wrocław 2012. - Z naszej strony uregulowaliśmy wszystkie płatności. Jutro rano Max Boegl będzie wyjaśniał sprawę.
Niewykluczone, że robotnicy kolejnych podwykonawców pracujący na budowie Stadionu Miejskiego dołączą do jutrzejszego protestu.
Czytaj również:
- Dramat Śląska Wrocław. Klub nie ma na pensje
- Stadion Miejski będzie zamknięty nawet do końca kwietnia
- Czyszczą wodą membranę na Stadionie Miejskim
Egzamin gimnazjalny 2012 z CKE | Twórz z nami MM Wrocław | Sprawdzian szóstoklasisty 2012 CKE | Hakuna matata! Konkurs na zdjęcia z zoo |
**
**
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?