W ciągu ostatnich kilku tygodni Wrocław często nawiedzały burze. Jakub Świątkiewicz i Jakub Żabiński zacierali z tego powodu ręce. Hobbystycznie zajmują się bowiem polowaniem na burze (Zobacz: Jakub Świątkiewicz: Wrocławski łowca burz).
Kuba Świątkiewicz łapie je w obiektyw lub tylko obserwuje. Zaczyna kiedy pojawiają się pierwsze chmury burzowe i czeka na rozwój sytuacji. Stara się przewidzieć, jak będzie przemieszczać się burza.
- Mieliśmy co najmniej kilka ciekawych burz w tym sezonie - zauważa Świątkiewicz. - Największe wrażenie zrobiła na mnie ta z początku lipca. W naszym żargonie nazywamy je stroboskopem. To burza aktywna elektrycznie z małą ilością deszczu - wyjaśnia.
Jakub Żabiński stara się upolować każdą większą burzę w mieście.
- Najlepiej fotografuje się burze, tam gdzie jest wolna przestrzeń bez zabudowań, ale trudno taką znaleźć w mieście - mówi Kuba Żabiński. - Każdy z nas ma upatrzone miejsca, ale nie zdradzamy ich, żeby uniknąć tłoku - śmieje się.
Wrocławscy łowcy burz przewidują, że sezon powoli się kończy.
- W sierpniu mogą się zdarzyć, ale będzie ich mniej niż w czerwcu i lipcu - zapowiada Jakub Świątkiewicz.
Zobacz: Zdjęcia burz złapanych przez wrocławskich łowców
Czytaj też:
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?