Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rafał Kaleta: Ma słabość do zośki

Mariusz Kruczek
Mariusz Kruczek
Rafał Kaleta mistrz świata i Europy w footbagu
Rafał Kaleta mistrz świata i Europy w footbagu mk
Jest mistrzem świata i wielokrotnym mistrzem Europy w footbagu. Na swoim koncie ma również kilka rekordów Polski w wykonywaniu trików zośką.

Footbag - nazwa odnosząca się do dyscyplin wykorzystujących małą szmacianą piłkę wypełnioną materiałem sypkim. W Polsce bardziej popularna pod nazwą zośka.


Rafał właśnie wrócił z Madrytu, gdzie brał udział w mistrzostwach starego kontynentu. 28 lipca udaje się do Helsinek po kolejne medale na Mistrzostwa Świata.

Kaleta jest absolwentem wrocławskiej Akademii Wychowania Fizycznego. Jego świat krąży wokół zośki. Pracę magisterską napisał na temat footbagu. Zdobywa nie tylko medale, na swojej uczelni został wyróżniony tytułem najpopularniejszego sportowca. Pochodzi ze Strzelina, który jest prężnym ośrodkiem footbagu.

Dopiero wróciłeś z Hiszpanii, jak było?

Byłem na XIII Mistrzostwach Europy. Wyjazd był spontaniczny. Planowałem jazdę stopem, ale nie znalazłem osoby, która pojechałaby ze mną. Byłem zarejestrowany na zawody, ale myślałem, że będę musiał z nich zrezygnować. W ostatniej chwili skontaktował się jednak ze mną kolega z Warszawy. Pojechaliśmy we czwórkę samochodem. Na miejscu organizatorzy znali moją sytuację i udało się zorganizować hotel, więc miałem dużo szczęścia. Z Madrytu przywiozłem pięć medali: trzy złote i dwa srebrne.

Sporo jest takich chłopaków i dziewczyn jak Ty, którzy nie jadą na zawody ze względów finansowych?

Wiele osób, które reprezentują poziom mistrzowski, nie jeździ na zawody z różnych powodów: nie mają czasu, mają inne zobowiązania bądź brak im pieniędzy. Dyscyplinę omijają jak na razie sponsorzy. Jestem współzałożycielem stowarzyszenia propagującego footbag. Czasami uda się zdobyć dofinansowanie, ale to małe kwoty.

Nie chciałeś zająć się inną dyscypliną sportu, w której łatwiej o sponsorów?

Grywałem w piłkę nożną, ale nigdy nie reprezentowałem jakiegoś mistrzowskiego poziomu. Nie żałuję wyboru dyscypliny. Dzięki niej poznałem wielu ciekawych ludzi, którzy zawsze służą pomocą, o czym świadczy mój wyjazd do Hiszpanii.

Może warto wziąć udział w programie typu "Mam Talent"? Moi znajomi brali udział w tym programie. Między innymi Damian Gielnicki. Był pokazany w telewizji, ale nie doszedł do finału. Sport jest widowiskowy, jednak nie zyskał uznania w oczach jury. Kiedyś przeszła mi przez głowę myśli o wzięciu udziału w programie, nigdy się jednak nie zdecydowałem.

Z footbagiem nierozłącznie związane są filmiki, które publikujecie na YouTube?

Chodzi o to, żeby zaprezentować swoje umiejętności. Po za tym te filmiki pełnią rolę instruktażową. Wielu początkujących czerpie inspirację i informację z internetu.

Filmiki na YouTube są istotnym elementem footbagu


Jak się zaczęła Twoja przygoda z zośką?

Zacząłem w lutym 2002 roku. Wówczas przeżywała pierwszą falę popularności w Polsce. Graliśmy przede wszystkim na przerwach w szkolnym korytarzu. Spodobało mi się bardzo i postanowiłem zająć się tym na poważnie. 

Jak osiągnęłeś poziom mistrzowski?

Trenuję trzy razy w tygodniu po dwie godziny. Gram też z innymi zawodnikami w Strzelinie. Spotykamy się od poniedziałku do piątku o godz. 18. Wspólna gra to z jednej strony zabawa, z drugiej dobry trening. Poza tym oglądałem filmiki, uczyłem się od lepszych. Pojechałem na pierwsze mistrzostwa i udało się wygrać.

Footbag to wyczerpujący sport?

Dwuminutowy pokaz footbagu można porównać do biegu na 800 metrów. Tylko, że do tego dochodzi element koordynacyjny. Osoby po indywidualnych pokazach padają wyczerpane na parkiet. 

Skąd wzięła się ta dyscyplina w Polsce?

Już w latach 20. grano w Polsce wełnianymi woreczkami. Gra prawdopodobnie przyszła do Polski z Azji. Stąd rosyjska zoska - co oznacza monetę, w Polsce stała się zośką, czyli nazwą gry. W środku zośki znajdowała się ołowiana moneta z dziurką na środku, przez którą przewlekano włóczkę.

Sam footbag narodził się w Stanach Zjednoczonych. W Polsce dyscyplina została rozpropagowana przez Antoniego Szczeniowskiego z Wrocławia. To miasto jest kolebką polskiego footbagu.

Do miana stolicy footbagu pretenduje Strzelin.
Jesteśmy jednym z największych klubów w Polsce. W mniejszych miastach łatwiej rozpropagować dyscyplinę. Wszyscy się znają, wiedzą, gdzie trenujemy. Mieliśmy szczęście, że Wrocław jest tak blisko. Spotkania i wymiana doświadczeń pomagała rozwijać nasze umiejętności. We Wrocławiu za to działa Polskie Stowarzyszenie Footbagu, które było pierwsze w Polsce.

Rafał Kaleta z zośką


Jaka bedzie eprzyszłość polskiego footbagu?

Footbag ciągle nie jest uznawany za dyscyplinę sportową. Brakuje opracowań naukowych i kadry trenerskiej, żeby wpisać ją na listę sportów. Od dwóch, trzech lat obserwujemy spadek zainteresowania zośką. Chciałbym, żeby ten sport się rozwijał, ale to bardzo trudne. Na świecie najwięcej zawodników jest w Stanach Zjednoczonych.

A co z Tobą?

Marzy mi się zostać trenerem footbagu. Jednak konieczne jest dopięcie wszystkich spraw legislacyjnych. W Polsce nie można żyć z footbagu, ale nie wyobrażam sobie życia bez ruchu. 

Powodzenia w Helsinkach.

Wśród dyscyplin wchodzących w skład footbagu wyróżnia się m.in.: freestyle - polega na wykonywaniu trików piłeczką wykorzystując wszystkie części ciała oprócz rąk, net - zawodnicy grają zośką przez siatkę, gra się twardszą piłką niż w innych odmianach, footbag golf - zasady identyczne jak w golfie, zamiast piłeczki do golfa jest zośka, zamiast kija nogi, footbag consecutive - wykonuje się jak najwięcej odbić.

Czytaj też:

Regiopedia - twój region w sieciAquapark - Wrocławski Park Wodny [godziny otwarcia, ceny]Przystanek Woodstock 2011 [program]
Nowe Horyzonty 2011Rozkład jazdy MPK WrocławKąpieliska i baseny we Wrocławiu

Opublikuj materiał i wygraj nawet 500 zł!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto