Zimny Łokieć 2011: Niech żyje wolność

Rozerwać się na kultowej już wrocławskiej imprezie Zimny Łokieć 2011 będzie można w sobotę, w godz. 14-21 na Wyspie Słodowej. Gwoździem programu z pewnością jest discopolowy zespół Boys, znany z takich przebojów, jak "Jesteś szalona" czy "Niech żyje wolność". Oprócz tego wystąpią jeszcze kapele: Toples, D-Bomb oraz Letni Chamski Podryw.

Lekka konwencja

- Co roku jesteśmy zasypywani przez studentów mailami z prośbami o zorganizowanie imprezy w stylu disco polo. Chcieliśmy wyjść tym pomysłom naprzeciw i stąd się wzięły koncerty z cyklu Zimny Łokieć - wyjaśnia Łukasz Ptaszek z Samorządu Studenckiego PWr. - Jest to impreza o humorystycznej konwencji, traktowana z przymrużeniem oka. Każdy ma wtedy okazję pobawić się przy lekko obciachowej muzyce w oryginalnych strojach. Natomiast zaproszone zespoły nie prezentują jedynie muzyki disco polo.

Tym razem przewidziano nagrodę dla osoby, która przebierze się w najciekawszy strój. Obowiązuje pełna dowolność - im bardziej fantazyjny ubiór, tym lepszy.

Discopolowa duma

Marcin Miller, lider zespołu Boys, przyznaje, że nie pamięta, który raz koncertuje we Wrocławiu.
- Juwenalia są dla nas świetną zabawą. Bardzo lubimy występować na tego typu imprezach - zapewnia wokalista. - Wrocław ma to do siebie, że na nasze koncerty przychodzi sporo studentów i chcą się po prostu dobrze zabawić, a nie drwić z nas. Szanuję ich za to. Każdy nasz koncert na wrocławskich juwenaliach to przednia zabawa i miłe wspomnienia. Obu więcej takich imprez jak Zimny Łokieć - dodaje.

Tak wyglądał Zimny Łokieć (dosłownie i w przenośni) w 2009 r. na Polach Marsowych

W jaki sposób określa on rodzaj muzyki uprawiany przez Boys'ów?
- Mógłbym powiedzieć, że nasz zespół nie wykonuje stricte disco polo, a bardziej jest to dance lub pop. Ale jesteśmy już od dawna zaszufladkowani i uciekanie od wizerunku wykonawcy disco polo nie ma sensu. Tak więc zawsze śmiało i z dumą odpowiadam, że jestem artystą disco polo - puentuje Miller.

Pójście na żywioł

Żacy ze stolicy Dolnego Śląska nie mogą się już doczekać Zimnego Łokcia.

- Sama nazwa tej imprezy jest już zachęcająca. Nigdy wcześniej nie brałam w tym udziału, ale chyba się skuszę. To fajnie, że formuła zabawy jest taka dowcipna - ocenia Julia Kwiecień, studentka drugiego roku biotechnologii na Uniwersytecie Przyrodniczym.

Zgadza się z nią Rafał Cukrowski, student ostatniego roku architektury i urbanistyki na PWr. 
- To świetnie, że ktoś myśli o pójściu na żywioł i zrobieniu takiej imprezy. Dzięki Boys'om poczujemy z powrotem discopolowy klimat lat 90. Co roku biorę udział we wrocławskich juwenaliach i tym razem też ich nie przegapię. Ciekaw jestem, w jakich strojach przyjdą studenci i studentki - mówi Rafał.

Impreza Zimny Łokieć organizowana jest przez samorządy Uniwersytetu Wrocławskiego i Politechniki Wrocławskiej. Wstęp wolny.

Zobacz również:

• Akademia Przeżycia i Wampiriada na PWr: Studenci chcą pomagać [foto, wideo]
• Noc Grilli 2011 za płotem, ale dla wszystkich studentów
• Juwenalia we Wrocławiu: Za darmo, ale bez Kultu