Zgaś światło i zagraj z Kingą Rusin w butelkę

Fundacja WWF (World Wildlife Fund) namawia, żeby 26 marca o godz. 20.30 zgasić światło w ramach akcji "Godzina dla Ziemi". Czas bez oświetlenie trzeba wykorzystać.

Wrocław bez prądu

Organizatorzy przekonują, że efekty akcji widać po zaangażowaniu miast. We Wrocławiu zgasną most Uniwersytecki, Urząd Miasta na Nowym Targu, Renoma, Outlet Factory oraz Ossolineum. Lokalni ekolodzy popierają akcję WWF.

- Jako fundacja wspieramy akcje "Godzina dla Ziemi" - mówi Krzysztof Smolnicki, prezes fundacji Ekorozwoju. - Na co dzień oszczędzamy energię. Stopniowo wymieniamy oświetlenie na ledowe. Tego dnia wyłączymy też wcześniej światło. Warto wspierać pozytywne zachowania proekologiczne na co dzień, nie tylko przy okazji takich akcji.

We Wrocławiu przyda się godzina bez światła. Ekolodzy twierdzą, że hojnie obchodzimy się z energią.

- Podświetlone budynki upiększają nasze miasta. Warto jednak by instytucje publiczne przy iluminacjach "świeciły" przykładem, poprzez np. wykorzystywanie oświetlenia ledowego. Dużo ważniejszym jednak problemem niż oświetlenie jest ogrzewanie. Nawet budynki publiczne na zdjęciach termicznych, świecą na czerwono, tzn. marnują ciepło - mówi Smolnicki.

Kinga Rusin gra w butelkę
Prezenterka TVN razem z Michałem Pirógiem zostali ambasadorami "Godziny dla Ziemi" w Polsce. Rusin zachęca do zagrania w butelkę w akademiku, w filmiku promującym inicjatywę.

Gaszenie świateł podczas akcji WWF to globalna inicjatywa propagująca zachowania proekologiczne. Początki godziny bez światła miały miejsce w Sydney w 2007 roku. W 2010 roku światła zgasły w 128 krajach, w ponad 4,5 tys. miast.

- Tegoroczna akcja nosi hasło: "Godzina dla Ziemi. Spraw by trwała dłużej. Pomyśl jak pomagać Ziemi na co dzień" - wyjaśnia Paweł Średziński z WWF Polska. - Gaszenie światła na godzinę to akt symboliczny. Sama akcja ma uczyć zrównoważonego korzystania z energii. Przy okazji zachęcamy do jazdy rowerem do pracy zamiast samochodem czy segregacji śmieci. Chcemy pokazać, że każda osoba ma wpływ na środowisko, w którym żyjemy - dodaje.

Wrocławianie skorzystają na godzinie bez światła

Mieszkańcy naszego miasta wspierają akcję WWF.

- Każda akcja proekologiczna jest mi bliska - mówi Piotr Rogala, student politologii z Wrocławia. - Jestem przekonany, że 99,9 proc. ludzi nie wyłączy światła. Mam jednak nadzieję, że akcja zwróci uwagę na problem nadmiernego i bezsensownego zużycia energii - dodaje.

Młodzi wrocławianie za przykładem Kingi Rusin widzą okazję do spędzenia czasu z sympatią.

- Trzeba umówić się na randkę w sobotę - mówi Adrian Przewłocki z Wrocławia. - To dobra okazja do kolacji przy świecach. Ewentualnie do rozmów po ciemku - śmieje się.

Jakie są Wasza plany na godzinę bez światła?

• Wrocław będzie bardziej przyjazny środowisku
• Wrocławski ekolog na rowerze w obronie Bałtyku
• Najpierw posprzątajmy w swoich głowach
• Nielegalne wysypiska straszą we Wrocławiu