Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocławskie biletomaty połknęły 4 tys. złotych

Redakcja
Andrzej Binkiewicz
Zobacz, jak odzyskać pieniądze "zjedzone" przez automat Urban Card.

Nowe biletomaty funkcjonują we Wrocławiu od 2010 roku. Wczoraj pisaliśmy na łamach MM Wrocław o problemach, jakie sprawiają te urządzenia. Nawet 40 proc. z nich regularnie się psuje, ponieważ nie są one podłączone do stałego źródła energii. Sprawą zajął się już Urząd Miasta, który do kontroli automatów wysłał strażników miejskich. Biletomaty są również często dewastowane przez wandali.

Jak okazuje się, na tym nie koniec problemów z automatami Urban Card. Od wprowadzenia ich do użytku dokonano ok. 3 mln transakcji. Zdarza się, że podczas "zakupów" automat "połyka" nasze pieniądze.

- Nie lubię tych biletomatów - mówi Agnieszka Pająk z Wrocławia. - Wiele razy zdarzało mi się, że były zamarznięte lub zepsute. Kiedyś automat przy Galerii Dominikańskiej "pożarł" mi 2 zł, a kilka razy wyrzucał pieniądze, a nie drukował biletów.

To nie wszystkie przeszkody, które wrocławianie napotykają korzystając z automatów Urban Card.

- Już kilka razy biletomat nie chciał mi przyjąć żadnych pieniędzy, a żeby tego było  mało, przy większej liczbie biletów był okropnie wolny - opowiada Łukasz Bugdoł.

Jak mówi Mariusz Przybylski z Mennicy Polskiej, od lipca 2010 roku automaty łącznie "połknęły" ok. 4 tys. złotych.

- To nie są nasze pieniądze, tylko pasażerów. Znajdują się one na specjalnym rachunku bankowym, z którego wypłacane sa pasażerom w ciągu 7 dni od złożenia reklamacji - mówi Mariusz Przybylski.

Reklamację można składać osobiście w biurze obsługi klienta przy ul. Grabiszyńskiej lub telefonicznie. Każde zgłoszenie powinno zawierać numer automatu, datę i godzinę transakcji, wysokość utraconej kwoty oraz krótki opis sytuacji.

Według Mennicy Polskiej, wrocławianie zgłaszają się po swoje pieniądze. Sami zainteresowani twierdzą jednak, że odstrasza ich nadmierna biurokracja.

- Ta cała procedura jest zbyt skomplikowana - twierdzi Agnieszka Pająk. - Jeżeli ktoś wkłada 20 czy 50 zł, to zrozumiałe, że będzie się odwoływał, ale przy mniejszej kwocie to się nie opłaca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto