Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocławski TBS rozpoczął festiwal remontów na swoich osiedlach. Ale po co wymieniać działające drzwi? [ZDJĘCIA]

Magdalena Pasiewicz
Magdalena Pasiewicz
Mieszkańcy z niepokojem przyglądają się temu, co robi ostatnio TBS, która tłumaczy podwyższone czynsze wzrostem kosztów finansowych, a decyduje się wydawać miliony złotych na naprawy, wymiany i instalację nowych urządzeń na osiedlach
Mieszkańcy z niepokojem przyglądają się temu, co robi ostatnio TBS, która tłumaczy podwyższone czynsze wzrostem kosztów finansowych, a decyduje się wydawać miliony złotych na naprawy, wymiany i instalację nowych urządzeń na osiedlach Magdalena Pasiewicz/Polska Press
Mieszkańcy TBS czekają na rozstrzygniecie przez sąd sprawy zasadności podwyżek czynszu i z niepokojem przyglądają się, co robi spółka miejska. Tłumaczy podwyższone czynsze wzrostem kosztów finansowych, ale decyduje się wydawać miliony na montaż stojaków na rowery i stacje napraw, zmasowaną wymianę drzwi, układanie kostki brukowej pod skrzynkami na listy, czy firmę, która ma dbać o zieleń.

W ostatnich kilku miesiącach wrocławska spółka TBS wzięła się do pracy. Rozpoczęto m.in. wymianę drzwi wejściowych w ponad 150 budynkach.

"Z drzwiami nie było żadnego problemu. Byłem zdziwiony, że je wymieniają na całej ulicy. Jak ruszyła sprawa z pozwami do sądów, to nagle - wiadomo, nie mam na to dowodów - zaczęło się generowanie kosztów, żeby wykazać, że te podwyżki są potrzebne" - mówi nam Jakub Pruszkowski, mieszkaniec TBS.

Niektóre drzwi wejściowe do bloków przy ul. Cedrowej i Wileńskiej miały usterki już wcześniej - były doraźnie naprawiane. Teraz zdecydowano się wymienić wszystkie drzwi, bez względu na to czy są uszkodzone czy nie.

Mieszkańcy z niepokojem przyglądają się temu, co robi ostatnio TBS, która tłumaczy podwyższone czynsze wzrostem kosztów finansowych, a decyduje się wydawać
Mieszkańcy z niepokojem przyglądają się temu, co robi ostatnio TBS, która tłumaczy podwyższone czynsze wzrostem kosztów finansowych, a decyduje się wydawać miliony złotych na naprawy, wymiany i instalację nowych urządzeń na osiedlach Magdalena Pasiewicz/Polska Press

TBS nie poprzestał na drzwiach

Wymienił również tablice informacyjne na klatkach schodowych (koszt tej operacji to 300 tys. zł). I co z tego, gdy mieszkańcy donoszą nam, że kartki z ogłoszeniami wciąż przyklejane są na drzwiach wejściowych.

Mieszkańcy z niepokojem przyglądają się temu, co robi ostatnio TBS, która tłumaczy podwyższone czynsze wzrostem kosztów finansowych, a decyduje się wydawać
Mieszkańcy z niepokojem przyglądają się temu, co robi ostatnio TBS, która tłumaczy podwyższone czynsze wzrostem kosztów finansowych, a decyduje się wydawać miliony złotych na naprawy, wymiany i instalację nowych urządzeń na osiedlach Magdalena Pasiewicz/Polska Press

"Wojanowska. Piękne nowe tablice ogłoszeniowe, a ogłoszenia nadal przyklejane na drzwiach. Stojaki rowerowe - puste stały i stoją, rzadko jakiś pojedynczy rower był przypięty" - pisze do nas jedna z mieszkanek TBS Wrocław.

Na osiedlach zamontowano też stacje napraw rowerów, pomalowano ławki, przycięto żywopłoty, wymieniono śmietniki, postawiono dziwne wiaty.

Mieszkańcy z niepokojem przyglądają się temu, co robi ostatnio TBS, która tłumaczy podwyższone czynsze wzrostem kosztów finansowych, a decyduje się wydawać
Mieszkańcy z niepokojem przyglądają się temu, co robi ostatnio TBS, która tłumaczy podwyższone czynsze wzrostem kosztów finansowych, a decyduje się wydawać miliony złotych na naprawy, wymiany i instalację nowych urządzeń na osiedlach Magdalena Pasiewicz/Polska Press

"Nagle wszystkie ławki są malowane, wymieniane śmietniki, tablice informacyjne. W tamtym roku nie mogliśmy się doprosić skoszenia trawy, która wyrosła na pół metra, dopiero w połowie lipca było pierwsze koszenie. Nasze zgłoszenia często są zbywane. A teraz dołożyli nawet kostkę brukową pod skrzynkami na listy!" - mówi Jakub Pruszkowski, mieszkaniec TBS.

Jak tłumaczy tę aktywność TBS?

"Spółka, jako właściciel zasobu mieszkaniowego, prowadzi bieżące prace w zakresie utrzymania, remontów i konserwacji w ramach swoich obowiązków. W sezonie jesienno-zimowym możliwości wykonywania prac remontowych lub budowlanych są ograniczone z uwagi na warunki pogodowe lub technologię wykonywania prac. Optymalnym czasem do prowadzenia prac o takim charakterze jest sezon wiosenno-letni" - odpowiada Łukasz Maślanka, rzecznik wrocławskich TBS-ów.

Takie tłumaczenie nie przekonuje mieszkańców.

"Chciałam dostać od TBS zgodę na zrobienie wanny otwieranej, prosiłam też o obniżenie progów, bo mój niepełnosprawny dorosły syn nie może chodzić. Nie wspomnę już, że w razie zagrożenia, nie mam jak uciekać z synem, bo budynek nie jest przystosowany dla osób z niepełnosprawnościami, chociaż dostałam zapewnienie przed podpisaniem umowy, że będzie. Po roku walki z TBS wzięłam adwokata i ta pani też nic nie zwojowała. Nie było żadnego odzewu ze strony TBS, wysłałam kilka pism. Obietnice, telefony, że ktoś przyjdzie, zobaczy. To lekceważenie. Od nas pieniądze brać - to tak, ale od siebie cokolwiek - to już nie. Zrobiłam na własną rękę to co uważałam, że jest mi niezbędne. Nie wolno nam niczego zmieniać bez zgody TBS, ale mój syn jest dorosły i to duży problem przy jego obsłudze - mówi Danuta Rudnik-Urbańczyk, mieszkanka TBS z ulicy Afgańskiej.

Wrocławski TBS w ciągu ponad 20 lat wybudował 100 budynków z 4133 mieszkaniami

Maksymalną wysokość czynszu za mieszkania w TBS-ach określa ustawa, która ma już przeszło 20 lat. Po ostatnich podwyżkach we wrocławskim TBS-ie, będzie on stanowił około 88 proc. kwoty maksymalnej, czyli bardzo blisko górnej granicy. Zarząd spółki wielokrotnie tłumaczył, że podwyżka wynika nie tylko z rosnących stóp procentowych i kosztów zaciągniętych kredytów, ale przede wszystkim kosztów eksploatacji i koniecznych remontów.

Dlaczego TBS nie rozmawia z mieszkańcami?

Spółka nie prowadzi żadnych konsultacji społecznych, bo... nie musi. Działa zgodnie z ustawą. O ile w spółdzielniach mieszkaniowych powoływane są rady mieszkańców nadzorujące działanie spółdzielni czy wspólnoty mieszkaniowej, tak w TBS-ach, decyduje tylko zarząd spółki, a mieszkańcy mogą się z tym pogodzić, albo zrezygnować z najmu.

"Jeśli ktoś wchodził dobrowolnie do systemu TBS, to powinien znać swoje prawa i obowiązki. Polecam przeczytać podpisane umowy, a jak ktoś czegoś nie rozumie, to zawsze można przyjść umówić się na spotkanie z radcami prawnymi TBS, wszystko państwu wyjaśnimy" - mówił ostatnio wiceprezes TBS Wrocław Paweł Inglot podczas audycji na antenie Radia Wrocław. Odmówił jednak rozmowy twarzą w twarz z zainteresowanymi.

Zobaczcie, co się dzieje na wrocławskich osiedlach TBS:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wrocławski TBS rozpoczął festiwal remontów na swoich osiedlach. Ale po co wymieniać działające drzwi? [ZDJĘCIA] - Gazeta Wrocławska

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto