Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocławska koszykówka i ręczna mają potencjał

Michał Potocki
Michał Potocki
Serce boli, że wciąż nie ma koszykarskiego Śląska - mówi Maciej Zieliński. Działacze i sportowcy dyskutowali o sytuacji wrocławskiej piłki ręcznej i koszykówki.

W najbliższą niedzielę, 19 września, rozpoczyna się Turniej o Puchar Śląska Wrocław. Ma być krokiem ku reaktywacji zespołu. Natomiast drużyna wrocławskich szczypiornistów nie zagra w ekstraklasie piłkarzy ręcznych, bo nie ma na to pieniędzy.

O upadku drużyn i możliwości powrotu do elity mówi się dużo, ale efektów nie widać. Podobnie może być po ostatnim forum poświęconym temu tematowi, które odbyło się w Wyższej Szkole Zarządzania i Coachingu we Wrocławiu.

WKS stawia na młodzież

Często słyszy się głosy, że WKS powinien mieć sekcje seniorskie, ale klub skupia się na młodszych zawodnikach. Przykładowo koszykówka seniorów od 1997 roku funkcjonowała poza strukturami Wrocławskiego Klubu Sportowego.

- Głównym celem stowarzyszenia Wojskowy Klub Sportowy jest szkolenie dzieci i młodzieży. 15 razy z rzędu WKS zajął pierwsze miejsce w Polsce we współzawodnictwie dzieci i młodzieży, gdzie sklasyfikowanych jest kilka tysięcy takich klubów - mówi Janusz Pilch, prezes Śląska Wrocław.

Klub wspomagał szczypiornistów, ale do momentu, gdy mieli sponsora.

- Spółka Śląsk Wrocław - piłka ręczna funkcjonowała od 2001 roku do końca 2005, potem na pół roku mieliśmy przejąć zespół, by nie wycofywać go z rozgrywek i te pół roku przeciągnęło się do czterech i pół roku. Pomimo wielu rozmów z potencjonalnymi sponsorami nie udało się znaleźć chętnego na finansowanie - tłumaczy Pilch.

WKS zastrzegł swoje logo w urzędzie patentowym w 1997 roku i odstępuje je na zasadzie umów ze sponsorami zespołów. Taką umowę podpisał z piłkarzami. Umowa wygasa w momencie upadłości. Klub udostępnia logo za niewielkie pieniądze i jest gotów to zrobić, jeśli znajdzie się chętny na sponsorowanie koszykarskiego Śląska lub szczypiornistów.

Zainteresowanie koszykówką i ręczną jest duże

We Wrocławiu wiele dzieci trenuje piłkę ręczną i koszykówkę.

- Mamy trzy zespoły młodzieżowe, a zainteresowanie ciągle jest, jednak młodzież potrzebuje wzorów do naśladownia - komentuje Jerzy Dyrkacz, wiceprezes Dolnośląskiego Związku Piłki Ręcznej.

O koszykarskim Śląsku, 17-krotnym mistrzu Polski, mówi się więcej. Kibice i byli zawodnicy pamiętają, jak upadał i starają się go reaktywować. Na razie bezskutecznie.

- Serce boli cały czas, że nie ma koszykarskiego Śląska - mówi Maciej Zieliński, były koszykarz. - Rok przed upadkiem klubu skończyłem karierę i obserwowałem, co się dzieje. Było mnóstwo błędów w kierowaniu klubem przez pana Siemińskiego, po przeniesieniu meczów do Brzegu Dolnego wycofali się sponsorzy i piękna historia się skończyła - dodaje.

Kilka tysięcy koszykarzy

Z koszykówką jest lepiej, gra w nią tysiące młodych wrocławian. W WKK Wrocław jest trzech zawodników, którzy z kadrą U17 wywalczyli srebro na tegorocznych mistrzostwach świata w Niemczech.

- Jesteśmy najsilniejszym ośrodkiem koszykarskim w Polsce. Śląsk Wrocław i WKK Wrocław gromadzą tysiące dzieci. Nigdzie w Polsce nie ma takiej akcji jak Basketmania - uważa Andrzej Włodarczyk, prezes Dolnośląskiego Związku Koszykówki. - Kibice przygotowują się na Puchar Śląska Wrocław. Mają wywiesić 17 flag mistrzowskich. To niebywałe na turnieju, gdzie nie będzie grać ich drużyna - komentuje.

Seniorską drużynę mogłoby zasilić grono utalentowanych młodych zawodników. Praktyka trenerska mówi, że ze stu młodzików jeden zostaje świetnym seniorem. Gdy zaczynał grać Maciek Zieliński, młodzików było 400, teraz jest 3000.

Pomoc miasta

Miasto deklaruje chęć pomocy drużynom szczypiorniaka i koszykówki. W zeszłym sezonie wspomogło AS-Bau Wrocław kwotą pół miliona złotych. Władze deklarują, że mogą wspomóc klub udostępniając również hale sportowe. Na razie 80 proc. budżetu Biura Sportu, Turystyki i Rekreacji Urzędu Miejskiego idzie na piłkarski WKS. Ma się to zmienić w 2013 roku.

- Po usamodzielnieniu się klubu, gdy będzie ich utrzymywał stadion i budowana przy nim galeria handlowa, środki te zwolnią się - mówi Piotr Mazur, dyrektor Biura Sportu, Turystyki i Rekreacji. - W przyszłym roku będziemy współfinansować żużel oraz siatkarki Gwardii, na inne kluby też znajdą się środki, ale nie jesteśmy w stanie sami ich utrzymywać - tłumaczy.

Wrocław ma potencjał, ale bez sponsora ani wrocławska koszykówka, ani szczypiorniak nie wrócą na ekstraligowe parkiety. Koszykarski Śląsk utrzymuje popularność dzięki kibicom, ale jeśli na mecze Śląska nie będą chodzić nowe pokolenia, chęć reaktywacji klubu będzie wygasać wraz z nimi.


Czytaj również:

Koszykarski Puchar Śląska Wrocław Avant Art Festiwal po raz trzeci [program, bilety]
Ale obciach! Czego wstydzi się WrocławPhoto Day 10.0 w Protramie - głosowanie na galerie

Opublikuj materiał i wygraj nawet 500 zł!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto