W środę (18 marca) po godz. 10 na ul. Kazimierza Wielkiego kierowca skody zjechał nagle na pobocze i uderzył w słup trakcji tramwajowej. Na szczęście, nic mu się nie stało, ale samochód nadaje się do kasacji. Kierowca tłumaczył przybyłym na miejsce policjantom, że ktoś nagle zajechał mu drogę i on skręcając w lewo nie wyhamował i uderzył prosto w słup. Rozbite auto nie blokuje jezdni i ruch na Kazimierza Wielkiego odbywa się bez większych zakłóceń.