Wrocław: Szpitalny parking blokują auta studentów

KOMUNIKATY DROGOWE - sprawdź, żeby nie stać w korkach

- Nie byłem w stanie zaparkować tam, gdy odbierałem żonę i synka z porodówki. Widziałem również ludzi na wózkach, którzy musieli przebyć duży dystans z okolicznych osiedlowych ulic, gdyż dla nich również nie było miejsca pod szpitalem - informuje czytelnik Filip Matusiak. Dopytuje też, czy władze szpitala klinicznego przy ulicy Borowskiej lub Uniwersytet Medyczny zamierzają zmierzyć się z problemem parkingu przyszpitalnego? - Po tym jak studenci wrócili z wakacji zaparkowanie tam przez pacjenta graniczy z cudem - dodaje.

Studenci, którzy mają zajęcia przy Borowskiej zajmują miejsca parkingowe nawet na cały dzień. - A student nie jest osobą potrzebująca pomocy - oburza się pan Matusiak i dodaje, że pod szpitalem powinny zostać wprowadzone minimalne opłaty za postój, z których zwolnieni byliby pacjenci szpitala. - To zdyscyplinowałoby studentów, którym nie opłacałoby już się parkować auta na cały dzień - przekonuje pan Matusiak.

Przeczytaj: Remont przejazdu na ul. Trzmielowickiej do listopada

Władze Uniwersytetu Medycznego maja świadomość trudnej sytuacji, która ma miejsce na parkingu przy Akademickim Szpitalu Klinicznym.

- Dlatego został przeprowadzony przetarg i została wyłoniona firma, która będzie prowadzić parking samochodowy na terenie Centrum Klinicznego przy ul. Borowskiej 213. Termin rozpoczęcia prac uzależniony jest od spełnienia wszystkich formalności i uzyskania przez firmę niezbędnych pozwoleń - wyjaśnia Jolanta Grzebieluch, rzecznik Uniwersytetu Medycznego. Uczelni zależy, aby nastąpiło to jak najszybciej.

A co Ty sądzisz o wprowadzeniu opłat za parking przy ASK? Czy też miałeś problem z zaparkowaniem tam?

Czytaj też: W stanikach po Renomie? Wrocławianki wzięły udział w akcji "Biust do góry" (ZDJĘCIA)