Pierwsi pielgrzymi pojawili się pod Katedrą Wrocławską tuż przed godz. 5 rano. Gabriela Jaśkiewicz z grupy franciszkańskiej już 21. raz idzie w pielgrzymce.
- Chcę pomodlić się o błogosławieństwo dla ojczyzny, ale też o prawdę w życiu codziennym oraz siłę dla młodego pokolenia - mówi. - Chcę także prosić o beatyfikację Jana Pawła II oraz polskich misjonarzy zamordowanych w Peru.
Pani Gabriela przyznaje, że podczas pielgrzymki często pojawiają się trudne momenty.
- W takich sytuacjach pomaga nam grupa, jeden przychodzi do drugiego i stara się pomóc, chociażby rozmową - tłumaczy. - Zresztą, jak tylko usłyszę Orzecha, (ks. Orzechowski z Wrocławia - red.) to już jest lepiej - śmieje się.
Kiedyś było trudniej
Zdaniem pani Gabrieli kiedyś na pielgrzymkach panowała większa solidarność wśród uczestników.
- Dawne pielgrzymki zdecydowanie różnią się od tych dzisiejszych - mówi. - Wtedy było zdecydowanie trudniej, pielgrzymki były nielegalne, a ich uczestnicy musieli ukrywać się przed władzą.
Maria Felisiak pójdzie na Jasną Górę po raz pierwszy.
- Kiedyś sobie obiecałam, że wybiorę się na pielgrzymkę i tegoroczna wyprawa to efekt tamtej obietnicy - śmieje się. - Chcę przede wszystkim odpocząć psychicznie, od pracy i codziennych trosk. Poza tym jak każdy "niosę" na Jasną Górę również własne intencje.
Dzień o chlebie i wodzie
Podczas pielgrzymki najbardziej obawia się zmęczenia i tego, że nogi odmówią jej posłuszeństwa.
Za weterana takich wypraw można uznać Henryka Rzeźnika. W tym roku idzie do Częstochowy z chrześniakiem.
- We wrocławskiej pielgrzymce biorę udział od samego początku - mówi. - W sumie to moja 50. pielgrzymka, szedłem między innymi 12 razy do Wilna.
Podczas pielgrzymek najbardziej chwali sobie religijną atmosferę i gościnność ludzi.
Tym razem pan Henryk idzie w grupie pokutnej. Podczas drogi czeka go jeden dzień ciszy i jeden o chlebie i wodzie.
Michał Maśluszczak z grupy oławskiej zgubił rachubę i nie pamięta, ile pielgrzymek ma na swoim koncie.
- Z pewnością najtrudniejsza była pierwsza pielgrzymka. Dziwiłem się, że ludzie na postojach chodzą, śmieją się i niemal nie widać po nich zmęczenia - wspomina.
Ks. Tomasz Filinowicz idzie na pielgrzymkę po raz trzynasty, jednak drugi raz będzie pełnić rolę przewodnika.
- Moim zadaniem będzie koordynacja działań w grupie oławskiej - mówi.- Przewodnicy przygotowują konferencje oraz zajmują się kontaktem z mediami, informujemy także miejscowe kościoły o tym, że pielgrzymi będą na przykład potrzebować miejsc do spania.
I dodaje: - Tak liczny udział młodych ludzi to dowód na to, że można połączyć wiarę, młodość i zabawę.
Pielgrzymi pokonają trasę:
Wrocław - Trzebnica - Oleśnica - Wilków - Wierzbica Górna - Kluczbork - Borki Małe - Borki Wielkie - Puszczew / Węglowice - Częstochowa Zacisze - Jasna Góra.
Czytaj też:
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody