Wrocław przeciw ACTA: Płomienie i kukła Tuska

ACTA ZOSTAŁY SPALONE WE WROCŁAWIU [ZDJĘCIA, WIDEO]

Wrocławska manifestacja rozpoczęła się 11 lutego o godz. 16 pod Urzędem Wojewódzkim. Według policji w marszu szło około 230 osób. Chociaż swoją obecność na Facebooku zadeklarowało ponad 800.

- Zostali najwierniejsi z wiernych - mówi Filip Janur współorganizator manifestacji. - Myślę, że zawiodła trochę kampania informacyjna. Mrozy też nam nie sprzyjają. Będziemy protestować, póki rząd nie przeprowadzi referendum w sprawie ACTA.
Damy sobie teraz trochę czasu na reorganizację i w marcu zorganizujemy kolejną manifestację - zapowiada.

Manifestanci spod Urzędu Wojewódzkiego przeszli ulicą Oławską, Kazimierza Wielkiego, św. Mikołaja na Rynek. Pochód skandował: "Donald matole, skąd będziesz ściągał pornole", "Cały Wrocław przeciw ACTA", "Referendum, referendum", "Stop inwigilacji, Donald nie ma racji", "Precz z cenzurą w internecie".

Było sporo haseł antyrządowych: "Rząd pod sąd", "Całe zło to PO", "Precz ze Zdrojewskim", "Chcemy premiera, a nie frajera". Manifestanci domagali się też obiektywizmu ze strony mediów i krzyczeli: "Durczok, Durczok, powiedz prawdę". Oprócz transparentów pojawiła się kukła premiera Donalda Tuska.

Przed wrocławskim ratuszem organizatorzy spalili wydrukowany dokument ACTA, po czym odśpiewali hymn.

To już czwarty protest przeciwko ACTA we Wrocławiu. Pierwszy raz wrocławianie wyszli na ulicę 24 stycznia. Dzień później zaplanowano oficjalną, jak dotąd największą manifestację (Zobacz: Protest przeciwko ACTA we Wrocławiu: Wolność w sieci ponad wszystko [wideo]). 3 lutego w marszu wzięło udział około tysiąc osób (Zobacz: Darth Vader i wrocławianie przeciw ACTA [foto]).

Zobacz: Zdjęcia z manifestacji przeciwko ACTA we Wrocławiu

Zobacz też:

• Stan wojenny internetu i spór o ACTA [wideo]
• ACTA ma wielkie oczy, ale zagraża wolności
• Prawnik: ACTA to nie cyrograf

Photo Day 17.0 w Hali Stulecia

Walentynki 2012 we Wrocławiu

Koncerty we Wrocławiu w 2012

Sky Tower w kadrze MM [konkurs]

**

**