- W pewnym momencie spostrzegł mężczyznę, który wyglądem przypominał mu osobę ściganą listem gończym. Zaczął go więc bacznie obserwować - relacjonuje Kamil Rynkiewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
- Co ciekawe, mężczyzna jakby natychmiast poczuł wzrok funkcjonariusza na sobie, i zorientował się, że jest obserwowany. Wtedy w jednej chwili rzucił się do ucieczki - dodaje Rynkiewicz.
Czytaj również: Oleśnica: Dwie kobiety powiesiły się w kościele
Policjant rozpoczął pościg, który trwał kilka minut. Uciekający mężczyzna został złapany na terenie parkingów przy wieżowcach, zwanych przez studentów "sedesowcami". Nie stawiał oporu w trakcie zatrzymania.
Ten 54-latek był poszukiwany przez wrocławski sąd listem gończym w celu osadzenia w zakładzie karnym bądź areszcie śledczym. Teraz przebywa w policyjnej izbie zatrzymań.
- Nasz funkcjonariusz zostanie nagrodzony - mówi Dariusz Purzyc, zastępca komendanta komisariatu Śródmieście. - Takie przypadki zdarzają się często, bo policjantem się jest nie tylko przez osiem godzin pracy.
Zobacz także: Mandaty za handel na chodnikach
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?