500 zł mandatu lub nawet skonfiskowanie towaru będzie grozić chodnikowym handlarzom. W przypadku odmówienia przyjęcia mandatu sprawą zajmie się sąd - jeśli ten uzna winę handlarza, to może nałożyć na niego grzywnę nawet do 5 tys. zł.
Sprawdź, jakie sklepy będa na wyremontowanym Dworcu Głównym
- Skandal. Ja mam 390 zł emerytury! - oburza się pani Hanna, która sprzedaje przywożone spod Łodzi sweterki obok Hali Targowej. Na swoją działalność wzięła specjalny kredyt (3 tys. zł). - Stoję i czekam, aż mnie przegonią. Może uda się chociaż do świąt doczekać i jakoś dorobić na barszcz z uszkami i wigilijnego karpia - zwierza się emerytka. Przyznaje, że żadnego zezwolenia na handel nie ma.
Z rozporządzenia cieszą się za to osoby legalnie handlujące i strażnicy miejscy. - Po raz pierwszy przepisy tak dokładnie wszystko określają - mówi Sławomir Chełchowski z wrocławskiej straży miejskiej. Dodaje, że dzięki temu egzekwowanie prawa stanie się łatwiejsze, bo sprzedający będą mieli większą świadomość, że mogą za to słono zapłacić.
Nowelizacja zostanie opublikowana w Dzienniku Ustaw jeszcze w tym tygodniu, wówczas straż miejska zacznie egzekwować przestrzeganie przepisów.
Czy przeszkadzają Ci rozłożone na chodnikach stoiska? Czy 500 zł, to zbyt wysoka kara za taki handel? Czy uważasz, że chodnikowi handlarze są potrzebni? Podyskutuj
Zobacz: Urzędnicy chcą sprzedać jak najwięcej nieruchomości należących do Wrocławia
Piknik motocyklowy w Zduńskiej Woli
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?