Wrocław: Poczta w Rynku została bez szyldu

Tajemnicę połowicznie tłumaczy naczelniczka poczty (nie chce się przedstawić, oficjalnie wypowiadać się może jedynie rzecznik). Otóż zarządca kamienicy, w której mieści się urząd, na czas remontu elewacji zdjął szyld, a po remoncie, w styczniu 2011 roku, tak wywindował cenę, że okazała się zaporowa.

- Po remoncie w ogóle nie zmienialiśmy warunków umowy z pocztą - zapewnia tymczasem Joanna Gacek, prezes zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej Rynek 26, 27, 28. Przypomina, że umowa obowiązywała od połowy grudnia 2007 roku i na jej podstawie najem powierzchni pod szyld kosztował pocztę 800 zł miesięcznie. Pokazuje też wypowiedzenie tej umowy, które wspólnota dostała 30 września ub. r.

Urzędnicy z ratusza wierzą w pocztę i są dobrej myśli.
- Odpowiednie oznakowanie poczty w Rynku jest oczywiście kluczowe dla klientów: wrocławian, ale przede wszystkim turystów. Pracownicy Poczty Polskiej z pewnością myślą tak samo i wkrótce problem zostanie rozwiązany - przypuszcza Paweł Czuma, rzecznik prasowy magistratu.

Dobrej myśli jest również Bartłomiej Kierzkowski z działu kontaktu z mediami Poczty Polskiej.

- Nasza firma kieruje się w swoich poczynaniach rachunkiem ekonomicznym. Koszt utrzymania napisów na elewacji jest za wysoki - tłumaczy. Zapewnia, że w placówce przy Rynku pocztowcy nie zaobserwowali spadku ruchu turystów w związku z brakiem oznaczenia urzędu szyldem. - Umieszczane w oknach plakaty reklamowe naszych usług z wyraźnymi i czytelnymi naszymi symbolami i logo skutecznie spełniają rolę informacyjną - wyjaśnia Kierzkowski.

W ciągu miesiąca w oknach poczty od strony ulicy Świdnickiej mają pojawić się napisy, które jeszcze wyraźniej niż reklamowe plakaty wskażą, że jest to placówka Poczty Polskiej, a nie lokal z kolejkami do okienek.