Wrocław: Osiedla walczą o progi zwalniające

Aleja Piastów, Deszczowa, Filomatów, Farna, Piwna, Orzeszkowej, Stopnicka i Gliwicka oraz E. Szramka - to dziewięć ulic, na których progi zwalniające właśnie się pojawiły, albo pojawią się w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Magistrat przeznaczył na ten cel na razie około 200 tys. złotych, ale w planie są znacznie większe inwestycje.

Jednym z miejsc, gdzie kierowcy od tygodnia trafią na spowalniacz, jest aleja Piastów.

- Dwa progi, po jednym w każdym kierunku, pojawiły się przy skrzyżowaniu z Petrażyckiego - tłumaczy Sebastian Lorenc, przewodniczący zarządu osiedla. - Lepszy rydz niż nic, ale jako rada wnioskowaliśmy o oprogowanie całej ulicy co 70 metrów - dodaje.

Czytaj też: Nowe sekundniki pojawią się na wrocławskich skrzyżowaniach

Po co? By kierowcy nie urządzali sobie wyścigów na długiej prostej, bo szaleńcy rozpędzali się tam nawet do 100 km/h. Dlatego mieszkańcy będą walczyć o dodatkowe spowalniacze.

Ale konkurencja w mieście jest potężna, bo okazuje się, że kierowcy nagminnie łamią przepisy, a policja nie wszędzie jest w stanie wysłać patrol z radarem, podobnie jak straż miejska.

- Próg jest skutecznym rozwiązaniem, bo jeśli kierowca nie zwolni, on sam oraz jego samochód dotkliwie odczują skutki łamania przepisów - twierdzi Sławomir Chełchowski ze straży miejskiej.

Czytaj też: Torowisko na Grunwaldzkim gotowe

Stąd w magistracie lista aż 370 kolejnych progów, które mają być montowane od przyszłego roku na 89 ulicach. Oczywiście konkretna liczba na 2011 rok będzie zależała od dostępnych funduszy. Trzeba będzie na to wydać blisko 3 miliony złotych.

Ulice, na których zaplanowano największą liczbę progów, to: Kominiarska (16), Czackiego (10), Jemiołowa (10), Wełniana (9) oraz Pretficza, Żelazna, Serowarska, Osinecka, Chełmońskiego (po 8) i Drukarska, Kolejowa, Kącka, Pawłowicka i Bończyka (po 7 progów).