Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Kierowcy mają w nosie zakazy wjazdu na deptaki

Jarosław Garbacz
Kierowcy notorycznie skręcają z Wita Stwosza na Szewską. Łamią w ten sposób przepisy
Kierowcy notorycznie skręcają z Wita Stwosza na Szewską. Łamią w ten sposób przepisy Janusz Wójtowicz
Na trzech deptakach w centrum Wrocławia kierowcy notorycznie łamią zakaz wjazdu. To ul. Szewska, ul. Katedralna oraz ul. Odrzańska i św. Mikołaja, przy kamienicach Jaś i Małgosia.

Na ul. Szewskiej wczoraj w ciągu godziny naliczyliśmy 20 takich przypadków. Prawdziwą plagą jest skracanie drogi z ul. Wita Stwosza i wjazd na Szewską w stronę Kotlarskiej. Tak robią głównie kierowcy aut dostawczych, którzy wjeżdżają tu mimo zakazu, dotyczącego ich w godzinach 9-18 oraz 22-6. Na znak uwagi nie zwracają także kierowcy aut osobowych, w większości wrocławianie. Tłumaczenie prawie zawsze jest takie samo: muszą zaparkować na chwilę i coś załatwić.

- Walczymy z tym jak możemy. Każdego dnia posyłamy tam patrole, ale zdarza się, że nie jesteśmy w stanie wyłapać wszystkich - mówi Waldemar Forysiak ze straży miejskiej. Dziennie strażnicy nakładają na tej ulicy nawet 20 mandatów. - Kierowcy płacą od 100 do 500 zł, wywozimy też ich auta na lawecie, ale część i tak wraca. Kierowcy nie blokują na szczęście torowiska. - Przypominam sobie tylko przypadek sprzed dwóch lat, gdy kierowca zostawił auto na skrzyżowaniu Szewskiej i Kotlarskiej i zablokował przejazd - przyznaje Forysiak.

Kierowcy nie zważają także na przepisy na ul. Odrzańskiej i św. Mikołaja. Teoretycznie wjechać mogą tu jedynie mieszkańcy, riksze, meleksy oraz zaopatrzenie. Pod kościołem garnizonowym parkują jednak też auta osobowe. Mimo stojących słupków i zakazu. Podobnie jest na ul. Katedralnej na Ostrowie Tumskim, gdzie oprócz uprawnionych aut (w większości należących do księży) parkują też inni.

Problem doskonale zna Lech Wróblewski, wrocławski przewodnik. Nieraz zdarzało się, że auto jechało prosto na oprowadzaną przez niego wycieczkę. Znalazł więc na to sposób. - To duży, żółty parasol. Rozkładam go i zatrzymuję auto jadące po deptaku. Kierowcy zawracają, wtedy bezpiecznie przechodzę z wycieczką - opowiada.

Urzędnicy twierdzą, że robią co mogą. - Stawiamy słupki, paliki, ale nie jesteśmy w stanie ustawić na każdym rogu strażnika czy policjanta. Poprawiamy też oznakowanie wszędzie tam, gdzie jest nieprecyzyjne - mówi Wojciech Gryczyński, wiceszef wydziału inżynierii miejskiej.

Nowe deptaki

Jeszcze przed Euro 2012 władze miasta chcą zamienić część kolejnych ulic w centrum na deptaki.

Najszybciej traktem stanie się ul. Kuźnicza. Jej przebudowa ruszy we wrześniu tego roku. Gdy będzie gotowa w 2012 roku, kierowcy na odcinek od pl. Uniwersyteckiego do Wita Stwosza już nie wrócą.

Stopniowo mają być zamykane dla aut ul. Ruska od Kazimierza Wielkiego do pl. Solnego oraz sam pl. Solny od strony Rynku. Po zakończeniu budowy Narodowego Forum Muzyki miasto wyłączy z ruchu także ul. Krupniczą. Warto już teraz pomyśleć, jak tam egzekwować przepisy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto