[mp]Zmiany kontraktu, przesunięcia terminu zakończenia prac i zwiększenia budżetu na budowę Narodowego Forum Muzyki domaga się w piśmie do władz Wrocławia główny wykonawca inwestycji, firma Mostostal Warszawa. W dokumencie wysłanym do wiceprezydenta Macieja Bluja budowlani piszą, że prace spóźniają się o 3 miesiące. Za kłopoty winią magistrat, który miał m.in. źle przygotować inwestycję i przedstawić projekt z błędami.
Pierwszy raz o problemach na budowie Forum pisaliśmy w czerwcu. Mostostal już wtedy alarmował, że sytuacja może nawet spowodować wstrzymanie prac. I tak się stało. Przez kilka tygodni nie wykonywano robót wzdłuż budynków przy pl. Wolności 9 (dawniej Bank Zachodni) i 10 (wspólnota mieszkaniowa).
Projekt zakładał, że w tym miejscu powstanie fragment konstrukcji potrzebnej do postawienia Forum. Miała być podtrzymywana wzmocnieniami, które znalazłyby się na gruntach banku i wspólnoty. Ale urzędnicy nie zadbali na czas o załatwienie zgody właścicieli gruntów. Zabrali się za to dopiero w lutym, choć projekt był znany w grudniu 2008 r. Ostatecznie postanowiono zmienić projekt tak, by wzmocnienia omijały sąsiednie działki. Miał być gotowy do 30 czerwca, tymczasem dotarł na budowę dopiero kilka dni temu. Już po wysłaniu przez Mostostal listu do Bluja.
- Nieterminowość pracowni architektonicznej to poważny problem tej budowy - przyznaje Paweł Czuma, dyrektor biura prasowego magistratu. Marek Kuryłowicz - rzecznik projektanta, czyli firmy APA Kuryłowicz & Associates - nie zgadza się z tymi zarzutami. Jego zdaniem Mostostal chce obniżyć koszty budowy wprowadzając zyskowne dla siebie rozwiązania i uzasadnić opóźnienia. - Projekt był znany jeszcze przed przetargiem. Wtedy nie zgłaszano do niego uwag - mówi Kuryłowicz. - Teraz liczba wątpliwości i życzeń jest zaskakująca.
Jego zdaniem, to właśnie dlatego przygotowywanie kolejnych elementów projektu i odpowiadanie na kolejne wątpliwości przeciąga się. - Narodowe Forum Muzyki jest projektem bardzo skomplikowanym i trudnym do zrealizowania, ale jestem pewien, że po opanowaniu potrzebnych technologii tak znakomita firma, jak Mostostal poradzi sobie z tym wyzwaniem - próbuje studzić emocje Kuryłowicz.
Czy władze Wrocławia zgodzą się na żądania Mostostalu i zwiększą koszty budowy? Na razie nie wiadomo. - Wszystkie uwagi i żądania Mostostalu są analizowane przez inżyniera kontraktu, czyli firmę Owe Arup - mówi Paweł Czuma. - Na razie nie uznali ich za zasadne. Gdyby jednak okazało się, że są słuszne, magistrat będzie mógł wystąpić do projektanta z żądaniem odszkodowania - dodaje. - Oczywiście, jeśli byłaby to jego wina.
Mostostal Warszawa do końca 2009 r. budował wrocławski stadion. Kontrakt został rozwiązany, bo magistrat uznał, że firma źle prowadzi budowę i spowodowała spore opóźnienia. Prezydent Rafał Dutkiewicz zapowiedział wtedy, że budowa Forum będzie rygorystycznie kontrolowana. Tym razem jednak to Mostostal od samego początku zaczął zwracać magistratowi uwagę na źle przygotowaną inwestycję. Wyrzucając Mostostal ze stadionu, magistrat zarzucał firmie m.in., że nie zorganizowała nocnej zmiany. Podobny zarzut - że przez błędy i zaniedbania nie można pracować nocą - powtarza dziś nasz rozmówca z placu budowy Forum.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?