Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

WOW! Po raz kolejny we Wrocławiu

Redakcja
28 klubów, PRL-owskie kolejki, tysiące studentów i masa atrakcji - tak wyglądała kolejna odsłona corocznej klubowej pielgrzymki.

6 października studenci wrocławskich uczelni uczestniczyli w masowej integracji. Impreza rozpoczęła się o godz. 20.30, jednak już przed 20. pod Pręgierzem, tradycyjnym dla studentów pierwszego roku miejscem spotkań, gromadziły się rzesze głodnych wrażeń młodych ludzi.

WOW, czyli Wielkie Otrzęsiny Wrocławia to cykliczna impreza, skierowana przede wszystkim do osób, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę ze studiami. Dzięki magicznej niebieskiej opasce można tego dnia wejść praktycznie do wszystkich najgorętszych klubów w mieście.

- To moje pierwsze WOW - mówi Dorota, świeżo upieczona studentka politechniki. - Słyszałam wiele o tej imprezie, a tegoroczna edycja zapowiada się naprawdę bardzo ciekawie. - dodaje.

Organizatorzy WOW przygotowali, jak na otrzęsiny przystało, wiele atrakcji. Studenci mogli m.in. przejechać się specjalnym imprezowym samochodem, obejrzeć pokazy tańca z ogniem, tricki sztuki barmańskiej i specjalny pokaz mody, a także spróbować swoich sił na karaoke i przeżyć niezapomnianego grilla na dachu Forte Piano. Na młodych ludzi czekało także wiele konkursów, w których łączna suma nagród dochodziła do 5 tys. złotych.

WOW 2010WOW 2010

Wśród klubowiczów wystających w gigantycznych kolejkach przeważali pierwszoroczniacy, jednak jak okazuje się, kto raz przyjdzie na WOW, ten często wraca.

- Co roku można tutaj spotkać wiele fajnych dziewczyn, dlatego razem z kolegą postanowiliśmy się wybrać na imprezę po raz kolejny - śmieje się Krzysiek, student Wyższej Szkoły Bankowej. - Byliśmy już w Bezsenności, a teraz wybieramy się na Rynek - dodaje.

Najbardziej oblegane były kluby w Pasażu Niepolda oraz Lemoniada i nowo otwarty Eter czyli lokale, do których na co dzień trudno się dostać z powodu ograniczeń wiekowych i selekcji. Mniejszym powodzeniem cieszyły się niewielkie lokale, takie jak PRL, wyjątkiem było znane z latynoskiej muzyki Tabasco.

- Jestem na trzecim roku studiów, ale na imprezie jestem po raz pierwszy. Swoją przygodę zaczęłam w Eterze, w którym było bosko, potem byłam w Pasażu, a skończyłam w Lemoniadzie - mówi Kasia, studentka Uniwersytetu Wrocławskiego.

Bawiącym się studentom nie przeszkadzało ani długie czekanie, ani ścisk panujący w klubach.

- To wszystko jest częścią imprezy, dzięki temu otrzęsiny mają niepowtarzalny klimat - twierdzi Michał, student Uniwersytetu Ekonomicznego.

Impreza trwała do białego rana, a studenci bawili się hucznie nie tylko w klubach, ale też na ulicach i przystankach autobusowych.

Tegoroczna odsłona imprezy była już piątą. Analogicznie do wrocławskich otrzęsin, podobne odbędą się w stolicy i w Poznaniu. W całej akcji na terenie Polski bierze łącznie udział 60 klubów.

Piąta edycja imprezy została objęta patronatem MM Wrocław.



Czytaj też:
od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto