Ultimatum dla koszykarzy – Śląsk na krawędzi !

W przypadku odrzucenia oferty przez Radę Miejską zamierza wycofać zespół ze wszystkich rozgrywek!

Siemiński na konferencji prasowej wystąpił w towarzystwie legendy klubu, radnego Macieja Zielińskiego oraz zarządu klubu. Na początku zaprezentował swoje oświadczenie, w którym podał powody swojej decyzji i nakreślił plany na przyszłość. Zaznaczył jednak, że nie wycofuje się z finansowania klubu i będzie kontynuował projekty rozbudowy zaplecza Śląska, w tym kompleks przy ul. Lotniczej. Pełny tekst oświadczenia publikujemy poniżej.

Zapytany przez dziennikarzy o pewność swoich planów, Siemiński stwierdził, że „nie wierzy, że ktokolwiek w radzie miejskiej zawetuje decyzję o przejęciu spółki, bo nic nie ma do ukrycia”. Nie zraża go zamieszanie wokół drużyny piłkarskiej, bowiem jego zdaniem „koszykarze są w dużo lepszym położeniu.” Drużyna w kapitale wnosi grę w europejskich pucharach, miejsce medalowe i wielkie tradycje”. Nie straszna mu są też zawirowania polityczne, a osoba Zielińskiego ma zagwarantować poparcie wśród radnych.

Zdaniem całego zarządu misja Siemńskiego była nieudana, bowiem, jak sam twierdzi „w tym biznesie potrzebny jest kapitał zarówno finansowy, jak i społeczny. Ja kapitału społecznego nie miałem i dlatego moja działalność w Śląsku była ograniczonym sukcesem. Kibice nie umieli mnie zaakceptować a ja się już, niestety, nie zmienię” Siemiński stawia ultimatum.

Wszyscy w klubie mają świadomość, że ok. 20 lipca zespół musi już jechać na pierwszy obóz przygotowawczy. Zespół, czyli co najmniej 10 kluczowych zawodników, którzy do tego czasu muszą zostać zakontraktowani. Bez decyzji radnych nie będzie to możliwe. Sytuacja jest o tyle dramatyczna, że, jak przyznał sam Zieliński, nikt nie prowadził jeszcze żadnych rozmów w tej sprawie, a czas nagli. Bo jeżeli terminy nie zostaną dotrzymane i nie uda się zbudować zespołu, drużyna zostanie wycofana ze wszystkich rozgrywek. Koszykarze nie zagrają ani w DBL, ani w eliminacjach do ULEB Cup, notabene już zasponsorowanym przez magistrat. Śląsk zniknie z koszykarskiej mapy Polski.

Szanowni Państwo

__

Chcę ogłosić, że zrzekam się prawa do zarządzania Śląskiem w formie, przekazania Spółki mieszkańcom Wrocławia, Ponieważ mieszkańcy Wrocławia są reprezentowani przez Zarząd Miasta, to jemu zostanie złożona oferta przejęcia Śląska. Moja oferta obejmować będzie objęcie przez Gminę Wricaw wszystkich akcji Spółki za ich nominalną, a więc najniższą z możliwych podatkowo wartość. Obecna wartość opłaconych i opodatkowanych przeze mnie akcji Spółki wynosi półtora miliona.

Jednocześnie oświadczam, że chce pozostać sponsorem Śląska. Przynajmniej tak, aby wartości te się znosiły, Spółka Basko, powołana do stworzenia zaplecza treningowo socjalnego Śląska, będzie dalej przeze mnie finansowana, a inwestycja przy ulicy Lotniczej, w praktyce już się rozpoczęła i powinna zakończyć najdalej za dwa lata. Tak więc nie rozstaje się ze Śląskiem tylko oddaje go miastu Wrocław.. A Wrocław to firma, której wszyscy jesteśmy akcjonariuszami.

WKS Śląsk Wrocław kiedyś należał do Wrocławian i uważam, że tak powinno być. Moje kierowanie Śląskiem, jak normalną, komercyjną firmą nie sprawdziło się, Twarde zarządzanie Spółką, ścisłe trzymanie się prawa, podejmowanie arbitralnych, niekonsultowanych z kibicami decyzji było, jak się okazało, moim błędem. Spółka Śląsk Wrocław SSA to już jednak nie ta sama firma, co w chwili jej przejęcia. Mój zespół osiągnął sukces finansowy, organizacyjny i sportowy. Tak jest. I za to Zarządowi i wszystkim pracownikom bardzo dziękuję. Śląsk ma też plan i perspektywę na przyszłość Spółka jest dziś przygotowana do przekazania, niczym bombonierka z wszystkimi czekoladkami, gdzie żadna nie jest zepsuta i żadnej nie jesteśmy winni.

__

Waldemar Siemiński

__