Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tramwaje 72 na Leśnicę jeżdżą jak chcą

Marek Salwa
Cztery przesiadki to zdaniem MPK za mało. Funduje mieszkańcom Leśnicy dodatkowe "udogodnienia" komunikacyjne.

Mam przyjemność mieszkać w Leśnicy. Mam także nieprzyjemność codziennie dojeżdżać do pracy komunikacją miejską. Do rozpoczęcia prac przy przebudowie ul. Kosmonautów na dojazdy nie narzekałem. Tramwaje kursowały często, podróż do centrum była szybka, tłok umiarkowany. Sytuacja mocno się zmieniła od momentu rozpoczęcia przebudowy okolic powstającego stadionu.

Bezpośrednie tramwaje na Leśnicę przestały jeździć, uruchomiono zastępczy tramwaj 72, z którego trzeba przesiadać się do zastępczego autobusu 710. Z którego na Pilczycach można było przesiąść się do normalnych tramwajów. Zabawa przednia, nic więc dziwnego, że miasto (rządzone wszak przez najlepszego z możliwych prezydentów) dodało do niej jeszcze jedna atrakcję. Od niedawna na Pilczycach przesiadamy się z zastępczego autobusu 710 do kolejnego zastępczego tramwaju 71, z którego chcący jechać do centrum przesiadają się koło Dolmedu do zastępczego autobusu 712. Jeżeli ktoś jedzie jeszcze dalej - z zastępczego autobusu 712 przesiada się w centrum do normalnych linii.

Jadąc z Leśnicy do np. pl. Dominikańskiego trzeba się zatem przesiąść na Grabowej z tramwaju na autobus, na Pilczycach z autobusu na tramwaj, na pl. Strzegomskim z tramwaju na autobus i na Ruskiej z autobusu na tramwaj. Cztery przesiadki. Ale miasto (rządzone przecież przez Prezydenta Wybitnego) uznało widać, że atrakcji jest jeszcze za mało. Dodano więc ku większej uciesze gawiedzi czynnik losowy w postaci wypadania z rozkładu sporej liczby kursów linii 72. Rozkład jazdy umieszczony w Internecie i na przystankach wygląda zachęcająco - w szczycie rannym kursy co 5 minut, w popołudniowym co 6, poza szczytem co 7 lub 8. Jak jest naprawdę?

Codziennie inaczej, a zawsze wesoło. Ogólnie można się pokusić o stwierdzenie, że średnio co drugi tramwaj jeździ. Średnio, bo czasem przyjeżdża co trzeci (co daje w szczycie popołudniowym rozkoszne osiemnastominutowe (!) przerwy). A ponieważ autobus 710 też jeździ co 6 min (i jeździ tak rzeczywiście) jeden tramwaj potrafi zabrać w swoje pojemne wnętrze pasażerów z trzech kolejnych autobusów. Zuch tramwaj!

Gorzej mają ci, co się nie zmieścili - rano to pospolity widok. Już z Leśnicy 72 odjeżdża napchany ludźmi po sufit, więc na kolejnych przystankach część czekających zostaje. Czekając na następny. Może przyjedzie i może się uda do niego wcisnąć. Dzięki losowości kursowania tramwajów nigdy, wybierając się do pracy, nie wiem o której wyjść z domu. Po szczycie, gdy kursy są już tylko co 8 min, wypadnięcie jednego tramwaju to nieraz 15 min oczekiwania na kolejny. I tak od kilku miesięcy sobie stoję na przystankach. Piszę do "Gazety", bo do MPK nie ma sensu. Na kilkanaście wysłanych w tej sprawie zgłoszeń doczekałem się od łaskawców jednej odpowiedzi, że sprawa zostanie przekazana do kompetentnych osób. Albo takowych w MPK nie ma, albo kompetentnie uznali, że jak się ludzie cztery razy podczas jednej podróży przesiadają, to już im wszystko jedno. Bo tramwaje jak jeździły jak chcą, tak dalej jeżdżą.

Przyboczny prezydenta, pan Wild, snuje wizje miejskich pociągów mknących niczym strzały przez zakorkowane miasto. Panie Patryku! Może najpierw warto zmierzyć się z mniej ambitnym zadaniem. Na przykład dopilnować, żeby na stosunkowo krótkiej, prostej i będącej jedyną alternatywą dla zakorkowanej Kosmonautów trasie pięć tramwajowych składów kursowało zgodnie z rozkładem. Bo jeżeli te pociągi mają jeździć tak jak tramwaje na Leśnicę, to szkoda na nie Pańskiego czasu i moich pieniędzy.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto