O historii skrzypiec barokowych z 1725 opowiadał jeden z darczyńców, Witold Świerczewski. Skrzypce trafiły do jego rodziny przez przypadek. - W latach dwudziestych ubiegłego wieku kupił je we Lwowie mój teść, Jakób Stefanowicz, który wtedy mieszkał w Horodenku lub Krzemieńcu na Kresach. Oczywiście wtedy nie zdawał sobie sprawy z tego, co kupuje - opowiada Świerczewski.
O tym, że skrzypce zostały wykonane w Breslau przez sławnego lutnika Thomasa Raucha, teść pana Witolda dowiedział się w czasie ich konserwacji w zakładzie Baczyńskiego we Lwowie w 1924 roku. "Skąd pan wziął tego Raucha?" - miał zapytać specjalista ze Lwowa. Od tego czasu barokowy instrument został w rodzinie. Nie wiadomo, jak przetrwał wojenną zawieruchę.
Po wojnie, w 1958 roku skrzypce pojechały wraz z rodziną do Buenos Aires, a później do Los Angeles. - Po śmierci teścia nie wiedzieliśmy prawie nic o historii instrumentu. Stąd o opinię poprosiliśmy znanego specjalistę z Hollywood. To wyglądało trochę jak audiencja. Ów specjalista stwierdził, że skrzypce są bardzo stare - opowiada Świerczewski. - Po jakimś czasie poznałem wrocławiankę, panią Olgę Szalską, która namówiła mnie, żeby instrument przekazać wrocławskiemu muzeum. To jest najlepsze rozwiązanie - dodaje.
Pan Witold Świerczewski wraz ze skrzypcami
Właśnie w ten sposób po niemal trzystu latach skrzypce ponownie znalazły się we Wrocławiu. W 2000 roku trafiły do muzeum wprost z Los Angeles. Do stolicy Dolnego Śląska przyjechały w czarnym, drewnianym futerale z XX wieku.
W polskich muzeach skrzypce Raucha to unikat. - W zbiorach Muzeum Instrumentów Dawnych w Poznaniu jest jeszcze wiolonczela jego produkcji - mówi Zofia Okólska, zastępczyni dyrektora Muzeum Miejskiego Wrocławia.
O samej pracowni wrocławskiego lutnika wiadomo niewiele. - Prawdopodobnie Thomas Rauch tworzył swoje instrumenty dla dworu królewskiego Fryderyka II. Władcy, który był mecenasem muzyki, a sam uwielbiał grać na flecie - dodaje Okólska.
Skrzypce Raucha można zobaczyć w skrzydle wschodnim, na pierwszym piętrze dawnego Pałacu Królewskiego przy ulicy Kazimierza Wielkiego.
Czytaj również:
Jak wyprać kurtkę puchową?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?