Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szarak jest kolorowy, tak jak jej ubrania

Kinga Czernichowska
Kinga Czernichowska
Ania Jur
Ania Jur Materiały prasowe
Anna Jur otwiera Szarakowo i projektuje stroje. Zobacz kolekcję.

Na co dzień jest managerem zespołu Neony, zajmuje się też promocją imprez artystycznych. Jej pasja to nie tylko muzyka, lecz także moda. Szarakowo to pracownia, w której powstają ręcznie malowane ubrania.

Anna Jur stara się nie inspirować aktualnymi trendami w modzie. Natchnieniem są dla niej: secesja, malarstwo i rysunki w wykonaniu Zdzisława Witwickiego, autora ilustracji do "Wróbelka Elemelka".

Jej tuniki będzie można kupić za ok. 120 zł, koszulki nieco taniej (w granicach 80 zł).

Skąd wzięła się Twoja fascynacja modą?

To raczej od mojego zafascynowania obrazami i tego, że zaczęłam malować szaraki,  wszystko się zaczęło. Chciałam je pokazać nie tylko poprzez malowanie, ale np. na ubraniach.

Szaraki?

Szaraki to postaci bez twarzy i bez płci. Tak je nazywam. Przedstawiają moje przeżycia, emocje. To swego rodzaju stany emocjonalne, dlatego nie można określić, kim dokładnie są, jakiej są płci.

Pierwszy projekt...

To było z okazji 31. urodzin mojego chłopaka. Nie miałam pomysłu na prezent i postanowiłam zrobić coś ekstra. Zaprojektowałam i przygotowałam koszulkę z szarakami. Był zaskoczony. Do dzisiaj ją nosi.

Postaci bez twarzy, to trochę smutne.

Nie do końca. Mam takie motto: "Szarak jest szary dla oka. Dla duszy ma wszystkie kolory świata". Kiedyś rozmawiałam z kolegą, który tworzy w szkle anioły i on mi powiedział coś, co pięknie odzwierciedla ideę szaraków. Powiedział: "Anioły też nie mają płci ani twarzy". Te szaraki to takie nasze anioły.

Ale też ludzie.

Czasem, kiedy kogoś poznajemy, to wydaje nam się, że ten ktoś jest nudny, szary. Po bliższym poznaniu może się okazać coś zupełnie innego - to są ludzie wewnętrznie ciekawi.

Jak na Twoje projekty, który udostępniasz w internecie reagują znajomi? Jeśli komuś się moje ubrania nie podobają, to szarakowa raczej nie odwiedza, nie komentuje.

Jak powstają takie ubrania? Te wzory, które na nich malujesz, się nie ścierają?

Wzory maluję farbami akrylowymi. Nie ma takiej możliwości, by się zmyły, chyba że po milionowym praniu. Jak wsiąkną w materiał, to już koniec (śmiech). Oczywiście, potem utrwalam je, prasując w specjalny sposób i przepieram w 30 stopniach w pralce. Projektuję tuniki i koszulki. Tuniki przerabiam z dużych T-shirtów, a koszulki z tych w standardowym rozmiarze.

Tuniki, koszulki... Będzie coś jeszcze?

Mam pewien pomysł, ale na razie nie chcę jeszcze zbyt wiele zdradzać. Mam całą stertę tunik do przygotowania.

W takim razie życzę Ci powodzenia.


Czytaj też:



Regiofutbol.pl - wszystko o Euro 2012


Twórz z nami MM Wrocław


Photo Day 18.0 w Arsenale


Hakuna matata! Konkurs na zdjęcia

**

**

od 7 lat
Wideo

Jak wyprać kurtkę puchową?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto