Stadion Euro 2012 rośnie w oczach [foto, video]

Na placu budowy robi się coraz gęściej od maszyn i nowych elementów stadionu. Nie jest to nic nadzwyczajnego, ponieważ prace wynikają z harmonogramu ustalonego z władzami UEFA.

- Najważniejsze dla nas jest dotrzymywanie terminów wobec UEFA. Miasta, które sobie z tym nie radzą, mają problemy - mówi Sławomir Wojtas, prezes zarządu spółki Wrocław 2012. - Widać już, że jest to plac budowy stadionu. Powstał zarys całej konstrukcji z charakterystycznymi stadionowymi elementami i kształtem - dodaje.

Postępy na budowie rzeczywiście łatwo zauważyć. Stoją już pierwsze elementy poziomu 0, czyli słupy żelbetonowe. Na razie jest ich 18. a docelowo będzie 250, każdy wysoki na 6-7 metrów. Opierać się będą na nich trybuny. Pierwsze słupy powstają pod trybuną VIP.

- To największa budowa w tysiącletniej historii Wrocławia. Będzie gotowa na Euro 2012 i może nawet rozegrane zostaną tu mecze ćwierćfinałowe - komentuje Rafał Dutkiewicz, prezydent miasta.

Rozpoczęto zbrojenie pierścienia fundamentowego o szerokości nawet do kilkunastu metrów, okalającego cały stadion. Na pierwszy fragment płyty o grubości metra zużyto 570 metrów sześciennych betonu, to tyle, ile wynosi kubatura przeciętnego domu jednorodzinnego.

- Trudno powiedzieć, które z polskich miast jest najlepiej przygotowane do Euro 2012. Niektóre przebudowują stare stadiony, inne budują całkiem nowe - mówił Michel Platini podczas ostatniej wizyty na Maślicach. - Dla mnie we wszystkich miastach przygotowania idą perfekcyjnie - dodał.

Na placu przy ul. Drzymały stoi już 11 żurawi, na których zamontowano oświetlenie i prace prowadzone są również wieczorami.

Czytaj również:

• Platini we Wrocławiu zobaczył fontannę i stadion
• Euro 2012: Kamień wegielny pod stadion wmurowany
• Euro 2012: Zaplecze mistrzostw na Dolnym Śląsku

**