Sosnowiec: Półroczna Magda nie została porwana. Matka przyznała, że dziewczynka nie żyje

Zobacz też: Znamy wstępne wyniki sekcji zwłok półrocznej Magdy z Sosnowca. Przyczyną zgonu uraz głowy

Matka przyznała, że miejsce, które wskazała poprzednio było fałszywe. Policja ma dopiero ustalić, czy ktoś pomagał jej w ukryciu ciała.
Aktualizacja godz. 13.00
Krzysztof Rutkowski zorganizował konferencję prasową. Na spotkaniu z dziennikarzami zdradził szczegóły prowadzonej przez siebie sprawy.

- Przeprowadziliśmy działania, w wyniku których matka jednoznacznie przyznała się do tego, że dziecko wypadło z jej ręki. Wskazała miejsce, ale nagle zaczęła płakać i mówiła, że tam jest jej dziecko. Nie miałem sumienia dalej prowadzić akcji - relacjonuje detektyw.

Policja wznowiła poszukiwania półrocznej Magdy. Adam Jachimczak, z biura prasowego śląskiej policji w rozmowie z TVN24.pl przyznał, że policja badała możliwość, że w zniknięcie dziecka zamieszany jest ktoś z bliskich.

- Cały czas braliśmy dwie wersje pod uwagę. Jedna, że ktoś z najbliższego otoczenia jest związany z tą sprawą lub wersja matki, że ktoś porwał Magdę. O pierwszej kwestii nie mówiliśmy publicznie, przez wzgląd na rodzinę - powiedział Adam Jachimczak dla TVN24.

Matka zaginionej Magdy nie jest jeszcze przesłuchiwana przez policję, nie pozwala na to jej stan psychiczny.

- To nie było zabójstwo. Madzia wypadła matce z rąk i uderzyła główką o ziemię, w wyniku czego zmarła. Ojciec nie wiedział o wypadku - powiedział na antenie TVP Info Krzysztof Rutkowski.

Matka półrocznej Magdy przekazała Krzysztofowi Rutkowskiemu informacje na temat miejsca, w którym ukryła ciało. Policja rozpoczęła poszukiwania w nocy 3 lutego, ale we wskazanym przez matkę miejscu nie znaleziono ciała dziewczynki. Poszukiwania zostały wznowione dzisiaj o godz. 8 rano.

Przypomnijmy, o zaginięciu półrocznej Magdy z Sosnowca usłyszeliśmy we wtorek 24 stycznia. Ok. godz. 18. matka dziewczynki zgłosiła policji porwanie dziewczynki. Katarzyna W. mówiła, ze kiedy szła do swojej matki ze swoją córeczką, ktoś uderzył ją w głowę i zabrał z wózka jej dziecko.

Tego samego dnia policja rozpoczęła poszukiwania. Sprawą zajął się też detektyw Krzysztof Rutkowski i to on to jemu matka dziecka powiedziała o nieszczęśliwym wypadku półrocznej Magdy.

Poszukiwana Magda z Sosnowca nie żyje. Policja szuka ciała, mmsilesia.pl, Adrian Leks