MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Służby Centralnego Biura Antykorupcyjnego w siedzibie Ministerstwa Sportu i Turystyki w Warszawie. O co chodzi?

Jakub Mielcarz
Jakub Mielcarz
Michał Perzanowski
Michał Perzanowski
Sylwia Dabrowa
W ostatnich dniach, funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego z delegatury we Wrocławiu przeprowadzili serię czynności procesowych w kilku kluczowych instytucjach państwowych, w tym w Ministerstwie Sportu i Turystyki oraz w Centralnym Ośrodku Sportu w Warszawie. Akcja ta jest bezpośrednio związana z podejrzeniami korupcyjnymi dotyczącymi byłego ministra sportu i realizacji programu "Sport dla Wszystkich". O sprawie zrobiło się głośno, a jej echa dotarły do najwyższych szczebli władzy. Jakie są główne zarzuty i jakie mogą być ich konsekwencje?

Akcja CBA: Co wiemy do tej pory?

- W Ministerstwie Sportu i Turystyki trwają czynności procesowe z udziałem funkcjonariuszy CBA. Postanowienie o żądaniu wydania rzeczy wydał prokurator Prokuratury Okręgowej w Świdnicy. Śledztwo dotyczy zdarzeń, które miały miejsce do 17 maja 2023 roku - przekazało MSiT.

Akcja CBA nie ograniczyła się jedynie do siedziby Ministerstwa Sportu i Turystyki. Objęła ona także inne instytucje, w tym Ministerstwo Rozwoju i Technologii oraz Centralny Ośrodek Sportu w Warszawie. Głównym celem funkcjonariuszy było zabezpieczenie dokumentacji oraz nośników danych, które mogą mieć kluczowe znaczenie dla dalszego przebiegu śledztwa.

- Zabezpieczane są dokumenty i nośniki danych do śledztwa w sprawie osiągnięcia korzyści majątkowej, przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków oraz działania na szkodę interesu publicznego przez funkcjonariuszy publicznych w ramach prowadzonej procedury przetargowej - informuje rzecznik prasowy Ministra Koordynatora Służb Specjalnych Jacek Dobrzyński.

Kontrola NIK i reakcja prokuratury

Podstawą do wszczęcia śledztwa były wyniki kontroli przeprowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli, która w 2023 roku dokładnie przeanalizowała realizację programu "Sport dla Wszystkich". Kontrola ta ujawniła szereg nieprawidłowości, które mogły wskazywać na korupcję i nadużycia finansowe.

- Materiał dowodowy zgromadzony w tej kontroli jest porażający. Zostaliśmy zaskoczeni skalą nieprawidłowości, kontrola dowiodła wielu patologii. Skala i mechanizm nieprawidłowości jest porównywalna z tymi znanymi z Funduszu Sprawiedliwości - powiedział Janusz Pawełczyk, p.o. dyrektora delegatury NIK w Białymstoku, która przeprowadziła kontrolę.

Na podstawie tych ustaleń, NIK złożyła zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego ministra sportu i turystyki, Kamila Bortniczuka. Wśród zarzutów znalazło się między innymi nieprawidłowe przyznanie dotacji na łączną kwotę około 90 mln złotych, z czego 14 mln złotych miało trafić do Krajowego Zrzeszenia Ludowych Zespołów Sportowych.

Program "Sport dla Wszystkich" pod lupą

Program "Sport dla Wszystkich" był inicjatywą mającą na celu promocję aktywności fizycznej i zdrowego stylu życia wśród Polaków. Z budżetu państwa na realizację tego projektu w 2023 roku przeznaczono ponad 100 mln złotych. Kontrowersje wokół programu nie dotyczą samych założeń inicjatywy, ale sposobu przyznawania środków finansowych i realizacji poszczególnych projektów.

Sprawa, którą zajmuje się obecnie CBA, może mieć poważne konsekwencje nie tylko dla osób bezpośrednio zaangażowanych w nieprawidłowości, ale także dla całego środowiska sportowego w Polsce. Śledztwo jest w toku, a opinia publiczna czeka na dalsze informacje dotyczące tego głośnego przypadku korupcji w polskim sporcie.

Zobacz też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Koniec sprawy Assange'a. Ugoda z USA zapewnia mu wolność

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto