Reżyserem nowatorskiego projektu jest Jan Peszek. Aktor został poproszony przez dyrektora Teatru Lalek, Roberta Skolmowskiego o realizację spektaklu z okazji obchodów Roku Słowackiego.
- Sztuka "Sło" oparta jest na tekście młodego dramaturga Mateusza Pakuły. Spektakl ma charakter okazjonalny, napisany został na zamówienie teatru - wyjaśnia reżyser Jan Peszek. - Tekst ma strukturę kolażu, tworzą go pozornie nie powiązane ze sobą sceny - dodaje.
Przez to każdy widz przedstawienia będzie mógł poskładać po swojemu obrazy, słowa pojawiające się w przedstawieniu i stworzyć własny obraz poety.
Ramy fabularne sztuki zamykają się w konwencji gry komputerowej. Użytkownik za przewodnika w wirtualnym świecie wybiera postać polskiego wieszcza. Ze Słowackim przechodzimy przez kolejne etapy gry, poznając jednocześnie wątki z życia poety. W grze Słowacki rywalizuje z Księciem Niezłomnym i ubranym w kimono Steven Seagelem, którego poeta spotyka w finale. Kto wygra? Jan Peszek nie chce na razie tego zdradzać.
- Lalki, które grają w przedstawieniu, są zdegradowane, poniżone - wyjaśnia Peszek. - Na przykład Książę Niezłomny to kawałek białego materiału, a lalka Słowackiego zamiast twarzy ma kartkę z ksero popiersia wieszcza. Czasem mniej to lepiej - wyjaśnia Peszek.
Zdanie reżysera sztuki podzielają aktorzy, którzy grają w spektaklu.
- Lalka, która nie ma specjalnych mechanizmów, potrafi wzruszyć, przekazać coś widzowi - wyjaśnia aktor Sławomir Przepiórka. - Reżyser pokazuje nam myślenie o teatrze, którego nigdy nie doświadczyliśmy. Jest szczery, oddany temu, co robi - dodaje.
Premiera "Sła" już 23 października we Wrocławskim Teatrze Lalek.
Czytaj również:
Błysk i cekiny czyli gwiazdy w Cannes
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?