Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śląsk wypunkt(kartk)ował Wisłę!

Daniel Pecyński
Daniel Pecyński
Piłkarze Śląska Wrocław grając bardzo mądrze taktycznie pokonali Mistrza Polski. Wiślacy kończyli to spotkanie w dziewiątkę.

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem na trybunach trwała fiesta, której nie zakłócił nawet padający gęsto śnieg. Fani obydwu zespołów, od dawna żyjący w przyjaźni przygotowali na to spotkanie wyjątkową oprawę.

- Dziękuje kibicom za stworzenie pięknej atmosfery - powiedział po spotkaniu trener Ryszard Tarasiewicz.

Pierwsza połowa znakomicie rozpoczęła się dla zawodników gospodarzy. Sebastian Mila świetnie wykończył akcję i w 10 minucie strzałem w krótki róg pokonał Mariusza Pawełka. Od tego momentu na boisku dominowała Wisła, ale nie potrafiła doprowadzić do niebezpiecznej sytuacji. Śląsk natomiast świetnie ripostował, ale m. in. Janusz Gancarczyk nie potrafił wykorzystać nadarzających się okazji.

W drugiej odsłonie pojedynku to WKS narzucił swój styl gry, ale bramkę zdobył po kontrataku. Fantastycznym strzałem z narożnika pola karnego popisał się Krzysiek Ostrowski. Chwilę później padł jednak gol kontaktowy. Dośrodkowanie z prawej strony Małeckiego źle przeciął Łukasiewicz i pokonał własnego bramkarza. Mimo to grający wyjątkowo w obronie zawodnik radził sobie bardzo dobrze i na pewno znalazł się w notesie Rafała Ulatowskiego, który to spotkanie oglądał z trybun.

- Bardzo cieszy mnie postawa moich młodych obrońców. Wszyscy, Antek, Piotrek i Mario stanęli po raz kolejny na wysokości zadania. Mam nadzieję, że jeszcze przez wiele lat będą reprezentować Śląsk - chwalił swoich podopiecznych trener wrocławian

Od tego momentu gra bardzo się zaostrzyła. W efekcie boisko musieli opuścić dwaj zawodnicy Wisły. Radosław Sobolewski i Marcin Baszczyński tak naskoczyli na arbitra, że ten usunął ich z boiska. Paradoksalnie grający przeciwko dziewiątce wrocławianie zachowywali się jak dzieci we mgle. Zupełnie nie potrafili wykorzystać gry w przewadze.

- Zupełnie nie spodziewałem się takiego zachowania ze strony moich piłkarzy - podsumowywał spotkanie Maciej Skorża - bardzo liczę na Radka i Marcina i muszę przyznać, że mnie zawiedli. Gratuluje Śląskowi. Dzisiaj wygrał zespół może nie lepszy piłkarsko, ale na pewno mądrzejszy.

Reasumując Śląsk zagrał bardzo mądrze taktycznie i wygrał zdecydowanie zasłużenie. Wisła miała wiele sytuacji, po których powinna strzelić bramki, ale głupie zachowanie dwójki bardzo doświadczonych piłkarzy pozbawiło ją szans na uratowanie choćby jednego punktu. Warto również podkreślić, że WKS dzięki temu zwycięstwu ciągle liczy się w walce o europejskie puchary, tracąc tylko 7 punktów do liderującej Polonii Warszawa.

Zdjęcia: Maciej Kupczak

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Śląsk wypunkt(kartk)ował Wisłę! - Wrocław Nasze Miasto

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto